Brukselski serwilista
Brukselski serwilista z grabką w ręku,
Rozpoczyna dzień od szczerego uśmiechu.
Podaje kawę i croissanty,
Wszystko na czas, jest niezawodny.
Jeden klient wita go z szelmowskim spojrzeniem,
Prosi o jajecznicę po francusku z wykwintnym dodatkiem.
Serwilista zaskoczony, ale nieugięty,
Dwudziestokrotnie powtarza - "Jajecznicę francuską nie ma w menu!"
Przechodzi obok menu, gdzie pisze wypisuje się danie,
"Ale wiesz, że belgijskie frytki z dodatkiem czekolady są genialne!"
Klient się przymierza, ale rezygnuje na końcu,
Pomyślał, że to żart, a jednak serwilista był niepoważny.
W końcu podąża za klientem Serwilista do baru,
I o to wszystko zamawia, co jego oczom pada.
Podaje kulturalnie, z uśmiechem na twarzy,
Zapominając tylko o jajecznicowym zamieszaniu.
Po pracy Serwilista bierze prysznic,
Ogląda w telewizorze kolejne odcinki Kuchennej rewolucji.
I marzy o swojej restauracji na słynnych ulicach Brukseli,
Gdzie da jajecznicę francuską, frytki słodko-pikantne i dużo czekolady.
Brukselski serwilista z grabką w ręku,
Marzy nie tylko o serwowaniu kawowego ręku.
W głowie ma plany, duże ambicje,
By wyprzedzić słynnego Kuchennego rewolucjonistę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania