Ty wiesz.
"Zawsze" się kończy, i jest przerażone widmem swojej bezpowrotnej śmierci, więc próbuje to odwrócić.
Ale nie wszystkie piaski są ruchome. Kto tak mówił, mówił tak dlatego, że po prostu nie potrafił chodzić, nie potrafił patrzeć. I wybierał błędne drogi; wszystkie piaski błędnych dróg są ruchome, to prawda; ale nie wszystkie drogi są błędne.
Przepiękne.
Być może jakiś śmieć da tu jedynkę, czy się spierdzi w komentarzu, ale to bez znaczenia. Wciąż - przepiękne.
Ja wiem, ze przekaz taki nieco czorny, no ale. To "Zawsze" fika bolesnie, zalozmy ze agonalnie, bo sie konczy.
I tutaj dany upust takim niezbyt optymistycznym odczuciom.
Se wierzgam w wierszu xd. Ze przepiekne, to dziekuje. Sadzilam, ze moze wlasnie lirycznie niekoniecznie, wiesz jak jest u mnie z poezją.
Ale probowalam w taki desen jak KawaMelisaPapierosy, zeby nie bylo zbednych slow.
Jeden niesamowity jegomosc mi powiedzial, ze tam nie ma zbednych, i ja chcialam sprobowac, zeby tu tez nie bylo.
Wiem, jak jest u Ciebie z poezją - wiem, jak dobrze, i wciąż mówię, że szkoda, że Ty nie wiesz ;)
No, a jegomość mądrze mówił, ja bym go generalnie słuchał. :)
Cieszę się, że dopowiedziałaś to "agonalnie", które ja miałem w głowie, a nie dopisałem. Cieszę, i nie dziwię temu. :)
Oczysiście, że przepiękne, choć, tu ważne jest dostrojenie. Ja go dziś nei mam, aż tyle, więc obserwuję trochę przez szybę, ale jak zwykle, kurwa, lot nad miastem. Niektóe fragmenty można pociąć i zasiać na nich świat.
Idę, bo siętu wysypię i nic nie popiszę.
Niebezpiecznie dobre.
Ja mam dzis tragiczne samopoczucie, a to jest i tak eufemizm, i wszystko to zainfekowalo wiersz, wiec sie ciesze, ze nie masz dostrojenia, bo to sa kiepskie nastroje.
Ale mimo, ze dlugi ten twor jak na wiersz, to mialo byc esensjonalnie i bez lania wody, wiec no.... "Niektóe fragmenty można pociąć i zasiać na nich świat." - Ciebie naprawde powinni gdzies zatrudnić do pisania wybornych komplementow xd.
Tak, odnioslam dzis podobne wrazenie. Teraz wgl mna troche miota, wiec rozne efekty. Jednego dnia wydaje sie byc dobrze napisane, drugiego krancowo zalosne.
Nie moze byc sorry za szczera opinie. ;)
Ja sie wypowiem po niewczasie, czytałem sobie raz i chciałem tu wrócić, ale jak widzę, rownież, tak jak w przypadku Refluksa, nie zdążyłem odnieść sie do tekstu, który zaginął w akcji.
Powiem z pamięci wiec co mi zostało po przeczytaniu jednorazowym. Utwór nie był faktycznie chyba, bo nie mogę tego potwierdzić, rozważając jego walorów ponownie, jakoś specjalnie wybijający sie na tle Twojej twórczości, ale cieszę sie, że miałem szansę rzucić na niego okiem.
Mam tylko nadzieję, że nie wyrzuciłas go, nie wykasowałeś zupełnie i, że po dodatkowych szlifach jeszcze wróci „do obiegu”.
Pzdr
Komentarze (9)
"Zawsze" się kończy, i jest przerażone widmem swojej bezpowrotnej śmierci, więc próbuje to odwrócić.
Ale nie wszystkie piaski są ruchome. Kto tak mówił, mówił tak dlatego, że po prostu nie potrafił chodzić, nie potrafił patrzeć. I wybierał błędne drogi; wszystkie piaski błędnych dróg są ruchome, to prawda; ale nie wszystkie drogi są błędne.
Przepiękne.
Być może jakiś śmieć da tu jedynkę, czy się spierdzi w komentarzu, ale to bez znaczenia. Wciąż - przepiękne.
I tutaj dany upust takim niezbyt optymistycznym odczuciom.
Se wierzgam w wierszu xd. Ze przepiekne, to dziekuje. Sadzilam, ze moze wlasnie lirycznie niekoniecznie, wiesz jak jest u mnie z poezją.
Ale probowalam w taki desen jak KawaMelisaPapierosy, zeby nie bylo zbednych slow.
Jeden niesamowity jegomosc mi powiedzial, ze tam nie ma zbednych, i ja chcialam sprobowac, zeby tu tez nie bylo.
No, a jegomość mądrze mówił, ja bym go generalnie słuchał. :)
Cieszę się, że dopowiedziałaś to "agonalnie", które ja miałem w głowie, a nie dopisałem. Cieszę, i nie dziwię temu. :)
Idę, bo siętu wysypię i nic nie popiszę.
Niebezpiecznie dobre.
Ale mimo, ze dlugi ten twor jak na wiersz, to mialo byc esensjonalnie i bez lania wody, wiec no.... "Niektóe fragmenty można pociąć i zasiać na nich świat." - Ciebie naprawde powinni gdzies zatrudnić do pisania wybornych komplementow xd.
Dzieki :).
Nie moze byc sorry za szczera opinie. ;)
Powiem z pamięci wiec co mi zostało po przeczytaniu jednorazowym. Utwór nie był faktycznie chyba, bo nie mogę tego potwierdzić, rozważając jego walorów ponownie, jakoś specjalnie wybijający sie na tle Twojej twórczości, ale cieszę sie, że miałem szansę rzucić na niego okiem.
Mam tylko nadzieję, że nie wyrzuciłas go, nie wykasowałeś zupełnie i, że po dodatkowych szlifach jeszcze wróci „do obiegu”.
Pzdr
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania