butelka z listem

obudziłam się pośpiesznie

z niewiadomego

chrzęst słów nie pozwala rozmawiać

boję się gwiazd

świeżo zebranych

do niebieskiego dzbana

nie chcę pić

 

ból jest niezastąpiony

widzę to co dla większości

zbyt idealne

otrzymałam dziś butelkę

z listem pożegnalnym

 

póki modlitwa pozbawia łez

życie nie może się doczekać tęczy

będę płynąć pod prąd krwi

w ramionach chwili

nigdy nie stanie się minutą

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania