Być bogatym
Papierowi ludzie w tekturowych domach,
znajdujący się w zazdrości słowach.
Wzorem pragnących i walących zmysłów,
Pustych głów bez pomysłów.
Marzenie bogactwa jak choroba,
Namaszcza nią oczy nie jedna osoba;
Moim problemem nie pusta głowa a serce,
To samo które wszystkim dawałam na ręce.
Przez wasze dłonie brudne, chciwością
splamione,
Serce me zostało okradzione.
Każdego dnia staram się napełnić je na nowo,
Tym razem trzymając je za zasłoną.
Inaczej głupia jak ci zaślepieni,
Bo ja Pragnę miłości co żywot dopełni.
Lecz znów wystawić będę się musiała,
Ale po pomyłce nie będę wstawała,
Zostanę patrząc na was z dołu,
Iskrzyć łzami wśród popiołu.
Być bogatym-ale nie papierowym.
Nie w słowach ludzi i nie w domu sporym;
A z duszą mnie dopełniająca na wieki,
Która będzie niwelować moje męki.
***
06.03.2025
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania