Być może

Być może jestem naiwny

Gdy twoja obojętność przeszywa moje serce

 

Być może się łudzę

Gdy twoje fałszywe obietnice spadają na mnie jak lawina

 

Być może pragnę za bardzo

Gdy brak wzajemności wdycham jak truciznę

 

Pomyśleć, że naszą przyszłość widzieliśmy w gwiazdach

 

Teraz, gdy spoglądam w górę

Dostrzegam tylko czarną przestrzeń

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Bogumił 17.09.2017
    Przyjemne. Ale..... Więcej optymizmu życzę;)
  • Winrych 18.09.2017
    Gdyby optymizm był sprzedawany bez recepty to już dawno wykupiłbym cały zapas z apteki :D w moim przypadku dobry humor jest jak zaćmienie- trafia się raz na rok, a nawet rzadziej
  • Dekaos Dondi 18.09.2017
    Paradoksalnie im coś jaśniejsze, tym więcej światła odbija. Ciemność więcej wchłania. A zatem jest nadzieja, że w końcu światło zacznie prześwitywać przez ścianki ciemności- aż w końcu ciemność stanie się światłem. Twój wiersz skłania do myślenia.
    ''wszystko trwa w harmonii pod słońcem, lecz słońce zakryła tarcza księżyca.'' - ''Eclipse'' .
    Zawsze może być gorzej - to w pewnym sensie brzmi optymistyczne. Pozdrawiam. Daję *****

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania