Być Wyżej!
Nie wchodziłem na drabinę,
Lecz się wspiąłem coraz wyżej,
Bo gdy czas mój szybko minie
Nie chcę spaść gdzie Ty, najniżej.
Szczeble życia się załamią,
Gdy pochwycę garść sukcesu
I od stada mnie oddalą-
Oto prostak z marginesu.
Mimo że na gapę jeżdżę,
Lub mnie pchają na tor boczny,
Wejdę na szczyt niż ty predzej,
Spełni się ten sen proroczny:
Ujrzę złote niebios bramy,
I potężną tu świątynię,
Wszyscy wierni hołd oddamy,
By usłyszeć: "Ty nie zginiesz!
Życiem wiecznym cię obdarzę,
Bo grzech jak nić przecinałeś!
Me Królestwo Ci pokażę,
Bo żyć pięknie Ty umiałeś!"
Mistrza spotkać!- pragnę wierzyć,
By nakarmił swą miłością ,
Jak Baranek muszę mierzyć,
By nie trafić strzały złością...
Chciwość plącze kable serca
I namawia abym zbłądził...
Jestem wyżej, wiem gdzie twierdza.
Cię "lepszego" szatan strącił...
Święta wielkanocne przypominają mi, by być lepszym człowiekiem, kierować się sercem i żyć jak Jezus- kocca.bliźnich jak siebie samego, by osiągnąć wieczność dlatego ten wier
sz się tutaj znalazł :)
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania