Był taki John
Utrzymujący za życia,
że jest bardziej popularny od Chrystusa,
trzepiący popularność i kasę
spoza westchnień ścieżek dźwiękowych
spopularyzowanych multiwydumek.
I Chapman, amerykańska podróbka istnienia,
buszująca w chińskich ciasteczkach z wróżbami.
I to chyba wszystko, w tej poobiedniej antybajce.
Ugodowy pozmywa, zmywarka to tylko uproszczenie
dla nadmiaru czasu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania