Byłam z Tobą z sentymentu - LBnR_38
Byłam z Tobą z sentymentu
Do lat i do słów co już nie wrócą
Byłam z Tobą z przyzwyczajenia
Bo nikt jak ty nie umiał mnie rozweselić
Byłam z Tobą z miłości
Lecz takiej jak w romantycznych wierszach
Byłam z Tobą ze strachu
Że sama na starość zostanę
A ty czy kochałeś mnie naprawdę?
Czy czułeś do mnie coś więcej niż sentyment
A może byłam dla Ciebie książką?
Której pomimo wielokrotnej lektury
Twój mózg zrozumieć nie zdołał
Wiem byłam dla ciebie ucieczką
Bo masz idee jak ci, co sztukę kochali
I by nie czuć nic nirwanie się oddawali
Czym byliśmy dla siebie?
Snem, koszmarem czy prezentem
Czym dla siebie jesteśmy?
Gdy teraz nic już nie ukrywamy
Czym dla siebie będziemy?
W tym wielkim świecie nikomu nie poznanym
Bo widzisz miliony gwiazd na niebie
Są odzwierciedleniem naszego stanu ducha
Gdy się cieszymy z rzeczy małych i wielkich
One błyszczą naszym światłem odbitym
Lecz gdy w naszym sercu zawierucha
Bledną aż kiedyś znikną na wieki
I może ty nigdy tego wiersza nie przeczytasz
Bo ja przecież patrze nie sercem, lecz rozumem
A ty uciekasz od złego w nowe miejsca
Starych wcale nie badając
To jestem pewna, że wrócisz tu do mnie
I znów mnie przeprosisz
Lecz nie wiem jak długo jeszcze zdołam
Wybryki Twoje znosić
Komentarze (17)
Pozdrawiam :)
Rozważanie nad przeszłością i nadzieja na jutro.
Lekko się czyta, choć temat o miłości bywa trudny
Pozdrawiam serdecznie
Kciuki
Kto, jeśli nie ty! :))
Całość bardzo ładna.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania