byłem tegoż świadkiem

pamięć dosięgnie każdego, nawet dziecko wbite w łupinę -

jego palenisko czujne. i ostatnim jest obraz, tak jak

pierwszym brak wspomnienia - wszystko poza staje się kształtem.

 

jej dni płodne. spojrzenie. wtedy, gdy pierwszy raz próbowałem

zajrzeć pod bluzkę - pole bawełny stało się ciałem, a w nim mój dotyk,

moja melancholia. wkrótce bezskuteczne wołania, obrzęk i odma.

dziurawe jaskółki topiące się w powietrzu. pierwsze nad pierwszymi.

 

i ten ból, swąd starczy - otworzone kości. postęp, który nie postępował.

spisek. brak braci i sióstr - w zamian czucie i zmysły. pustka skorup.

 

byłem tegoż świadkiem.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Pobóg Welebor dwa lata temu
    Super styl. Dziurawe jaskółki topiące się w powietrzu wydają się trochę przesadne, ale robią wrażenie. Pierwsza strofa najbardziej. Jego palenisko czujne – extra, extra.
    Pozdrawiam ?
  • Unikat dwa lata temu
    Cześć, dziękuję bardzo za czytanie i zostawienie po sobie śladu. Pozdrawiam również :)
  • miloscisraczka dwa lata temu
    Unikatowe ? Podoba mi się taki styl pisania, nad którym można sobie podumać
  • Unikat dwa lata temu
    Dumanie, to moja specjalność :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania