Było, jest i będzie...
Od naszego ostatniego spotkania
minęło pięć wiosen płakania.
Wciąż nie dawałeś spokoju
częstowałeś dawkami chłodu.
Nauczyłam się odporności
przybierając maskę obojętności.
W środku z uczuć wyprana
jak szmata potraktowana
Od naszego ostatniego spotkania
minęło pięć wiosen płakania.
Wciąż nie dawałeś spokoju
częstowałeś dawkami chłodu.
Nauczyłam się odporności
przybierając maskę obojętności.
W środku z uczuć wyprana
jak szmata potraktowana
Komentarze (6)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania