Byś był
Patrzysz i widzisz we mnie szczęście.
W samotni dnia, stale czegoś brak.
Niosę radość, choć niejedna łza.
Nie pozwala spać.
Spójrz na mnie z dystansem, nie odchodź.
Nie kuś, nie knuj, nie graj kochanka ze snów.
Stać się inną sobą, tylko po to.
Byś był co dzień obok, spoglądał ochoczo?
Oddam bezkres miłości po zakamarki duszy twej.
Byś wypełniał sobą każdy zwykły dzień.
Komentarze (5)
Ładny wiersz, podoba mi się. Zwłaszcza sposób, w jaki ułożyłaś ostatnie dwa wersy. Zostawiam 4,5 czyli 5 :)
Ma w sobie to coś.
5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania