Call me Anthony

Od śmierci Freddie'go Mercury'ego Queen zakończył swoją działalność. John postanowił odejść, zostali tylko Roger i Brian. Ale oni we dwójkę nie mieli co robić. Zresztą bez lidera zespołu, wszystko straciło swój sens. Nie było osoby, która mogłaby im zastąpić wokalistę, który był nie tylko człowiekiem o świetnym głosie, ale także ich bliskim przyjacielem.

 

Ale jak to w życiu bywa, nic nie trwało wiecznie. Na drodze podstarzałych już muzyków stanął pewien rudzielec. Niezwykle utalentowany chłopak sprawił, że mężczyźni postanowili wrócić do koncertowania.

 

Gdy Anthony, córka Brian'a, poznaje Adama Lamberta, jej życie wywraca się o 180 stopni. Pełen energii, pozytywny chłopak sprawia, że resztka jej smutku po śmierci siostry nagle znika.

 

,,-Powiesz mi o co ci chodzi? Bo naprawdę...

 

-Cicho, już mówię, daj mi chwilę. - przerywa. - On.. po prostu nie może z nami zostać.

 

-Adam? Ale czemu? - wytrzeszczam oczy. - Dopiero co przyjechał.

 

-On nie pasuje.

 

-Ale dlaczego? Może to chwilowe...

 

-Nie, on się nie nadaje do tego zespołu. Nie jest tym kimś.

 

-Słuchaj mnie Breckin, bo teraz powiem prawdopodobnie najmądrzejszą rzecz w moim życiu. Ja nie jestem ślepa. Tak, on jest gruby. Tak,nie prezentuje się najlepiej i owszem, wydaje się zamknięty w sobie. Ale ma talent. Bo ja go słyszałam. I choćbym miała to przepłacić godzinami tkwienia z nim na siłowni, u kosmetyczki i Bóg jeszcze wie czego ja sprawię, że on będzie frontmanem Queen. I o ile teraz nie pasuje, kiedyś będzie idealny. - odparowuję i już zaczynam wracać do domu, ale zatrzymuje mnie ten złośliwy głos.

 

-Bo Brian tak chce, prawda? Oh, dziecinko nadal boisz się, że on Cię odda?"

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania