zwapnienia

heroina jak siostra

utula do snu

tak bardzo odległa

niby skrzyżowanie strun

blizny na żyłach

bez żadnej tęsknoty

oddają sprawiedliwość

cóż

makiem zasiana przeszłość

kruszy się w palcach bezgłośnie

bóg ironii czuwa

niejedna kpina popłynie

do miłośników sztuki wszelakiej

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania