Chabry

kochaj samosiejki, polne kwiaty nad bukiety

nawet te z kwiaciarni, która chce się zwać atelier

kochaj dziki chaber ponad denny ziew kamelii

 

pijane swą młodością będą kwitły w poniżeniu

pokochać je to czar, zerwać to odpowiedzialność

niezadbane, wiotkie zwiędną tobie w samym ręku

 

skarane za swą miłość zmętnią wodę w wazoniku

wyblakły błękit z płatków będzie krążyć ci po żyłach

a chabrów w polskich łąkach nadal będziesz mieć bez liku

 

lecz wyblakły błękit z płatków będzie krążyć ci po żyłach...

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Materazzone 9 miesięcy temu
    Zwiewne, lekkie, mądre i ładne.
  • Marsjasz 9 miesięcy temu
    W "samym ręku" to taka dziadowska polszczyzna a i rusycyzmy się tu znalazły ("zwiędną tobie " ) :( Zbędne powtórzenie: "wyblakły błękit z płatków będzie krążyć ci po żyłach "; "chabrów W polskich łąkach" ? - to nie problem Ukrainy :)
  • Wianeczek 4 miesiące temu
    Chabry z makami, takie przeszkadzajki w zbożach.
    Zauważyłam, że żyły są istotnym elementem u Ciebie tak jak u mnie pleśń. Interesujące.
  • yfgfd123 4 miesiące temu
    już starocie wygrzebujesz, niektóre z nich są całkiem niezłe. czy żył jest dużo? może podświadomie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania