Chatka, Las, Zamek, Ogród, Starożytne Ruiny, Okna Międzywymiarowe I Latająca Żaglówka

"Chatka, Las, Zamek, Ogród, Starożytne Ruiny, Okna Międzywymiarowe I Latająca Żaglówka"

 

gatunek: fantastyka/fantasy/surrealizm/sny

 

Przełom Ery Wielkiego Szaleństwa i Ery Bardzo Wielkiego Szaleństwa. Strefa Wiecznego, Słonecznego, Letniego Popołudnia.

 

W salonie drewnianej chatki stały: dynia, cukinia, pomidor, por, kalafior, kukurydza, brokuł, kalarepka, kabaczek i ziemniak. Różne meble oraz sprzęty tańczyły wesoło. A wśród nich były obecne: piec, kanapa, fotele, stół, komoda, radiomagnetofon, telewizor, żyrandol, szafa oraz pufy. Warzywa i jarzyny zwiedziły także bajeczną sypialnię, magiczny gabinet, nostalgiczną kuchnię oraz łazienkę, po czym wyfrunęły do otaczającego budynek ogródka, gdzie znalazły dyniogłowego słomianego gościa z wnętrza pustej planety, kruka, indyka i krasnoluda, skrywającego się pod zmutowanym, przerośniętym muchomorem.

 

Spacerujące rośliny powędrowały do lasu, a nieopodal rzeki zrobiły sobie piknik po tym, jak przefrunęły nad mini dwie biedronki oraz trzy stonki. Kiedy jarzyny i warzywa odpoczęły, to ruszyły w dalszą drogę, pełną tajemnic, zagadek oraz różnorodnych, niewyjaśnionych i intrygujących dziwności. W pewnym momencie, natknęły się na ruiny starożytnej osady, umiejscowione na szczycie magicznego wzgórza, znajdującego się w samym środku lasu, gdzie żyły świecące chrząszcze, śpiewające płazy i grające szarańczaki. Po zwiedzeniu zabytków, liściaste istoty ruszyły w dalszą przygodę.

 

Przeszły się po polu pszenicy, skąd zauważyły, jak po okolicznych łąkach biegały przerośnięte agamy kołnierzaste, dwunożne aligatory i fioletowe lwy. Następnie odwiedziły pole kukurydzy, a tam znalazły lunatykujące nandu, poirytowane indyki, podekscytowane głuszce, szalone kukawki, skaczące purchawki, latające lampy i podziemno-leśne trolle. Potem poszły na pole dyń. Na miejscu spotkały dyniogłową słomianą kukłę, przeganiającą podstępne gryzonie. W płoszeniu szkodników pomagały jej fruwające kabaczki.

 

Następnie, dynia, cukinia, pomidor, por, kalafior, kukurydza, brokuł, kalarepka, kabaczek i ziemniak zawędrowały do zamku na szczycie magicznego, leśnego wzgórza, wznoszącego się na przedmieściach średniej wielkości tropikalno-morskiego, plażowego miasta. Po drodze napotkały muchołówki rozmiarów mamutowców oraz pieczarki wielkie jak ciężarówki. Wewnątrz zamku stały beżowe kolumny i palmy w doniczkach dużych jak stoły, na ścianach wisiały kinkiety w kształtach pochodni oraz lampionów, a na wyłożonych kafelkami podłogach leżały porozścielane czerwone dywany, na których tańczyły niebieskie flamingi, różowe hipopotamy z łapami kangurów, zielone krowy w diademach z liści wawrzynowych, a także beżowe dwunożne krokodyle, co im podczas zwariowanych tanów na salonach połamały się obcasy, czym w ogóle się nie przejmowały.

 

Po zwiedzeniu luksusowego zamku o pozłacanych balustradach balkonowych i tarasowych, warzywa oraz jarzyny zaszły do otaczającego elegancki budynek tropikalnego ogrodu, zawierającego sady, zdziczałe łąki, stawy z rybami i płazami, basen kąpielowy, ławki, huśtawki, hamaki, fontanny, namiot rekreacyjno-wypoczynkowo-imprezowy, zadbany trawnik przyozdobiony starożytnymi ruinami, a także okna międzywymiarowe, wiszące po wewnętrznych stronach zabytkowych murów, otaczających większą część posiadłości tak bardzo olśniewającej swym wyglądem, że aż zapierającej dech.

 

Dynia, cukinia, pomidor, por, kalafior, kukurydza, brokuł, kalarepka, kabaczek i ziemniak skorzystały z niektórych atrakcji, oferowanych przez dosyć rozległy, fantastyczny ogród. Zerwały oraz zjadły po jednym świecącym, skrzydlatym owocu z sadów. Poskakały po gigantycznych drzewach, z których zwisało wiele lian. Podziwiały ryby i płazy, żyjące w stawach. Pełne radości wykąpały się w basenie, z okrzykiem zadowolenia wskakując do wody, niczym owoc w kompot. Odpoczęły w namiocie. Odprężone, zwiedziły antyczne ruiny na trawniku, a te były reprezentowane przez fragmenty kolumn, łuków, pawilonów, fundamentów i murów, a także przez kamienne kręgi.

 

Następnie, zaszły na zaniedbaną łąkę, otoczoną sadami, murami oraz żywopłotami. Wisiało nad nią kilka okien międzywymiarowo-czasoprzestrzennych, a każde z nich prowadziło do zupełnie innego, ale za każdym razem pozytywnie zaskakującego i zadziwiającego świata. Niezwykłe rośliny wybrały starożytną, subtropikalną krainę kanałów, kamienic, ogrodów, balkonów, tarasów, łódek, statków oraz plaż, a wtedy znalazły się na złocistych wybrzeżach rozległego oceanu. Nieopodal nich stała zaczarowana żaglówka. Wsiadły na jej pokład, a wtedy nagle pojazd odbił się od piaszczystego podłoża, wzniósł się wysoko w powietrze i pofrunął tak bardzo wysoko, że doleciał aż do gwiazd.

 

Jedna właśnie spadała. Warzywa oraz jarzyny spełniły jedno ze swoich największych marzeń. Dotknęły nieba i dosięgnęły gwiazd. Osiągnęły z tego powodu niezmiernie ogromną satysfakcję.

 

Koniec.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • madmike 02.11.2021
    Dużo rzeczowników w tekście :) Ciekawy sen
  • Piotrek P. 1988 02.11.2021
    Dziękuję i zapraszam ponownie :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania