CHCĘ ŻYĆ
Moja chorobo zdradliwa
Zabierasz mnie w świat nieznany
Zakrywasz moje myśli
Czarnymi postaciami
Choćbym się chciała schować
Zbudować żelazny mur
Choćbym chciała biec z całych sił
Dopadniesz mnie, dzieląc mój świat na pół.
Jak mam pokonać strach,
Stres życia towarzyszy mi
Ty czekasz uśpiona w mym mózgu
By zaatakować mnie znów.
Zabierasz mi poranki wiosenne
Zakrywasz dni codzienne
Łzy kapią z oczu mych
Nadchodzą depresyjne sny.
Odejdź, nie chcę cię już
Wróć do mnie słoneczko z mych marzeń
Wychyl się zza horyzontu
Dając mi siłę i moc, bym mogła pokonać ten mrok.
Komentarze (2)
wyjdź z cienia
zamknięta w myślach
czterech ścianach samotności
jesteś zdobyczą nie tylko szatana
zło świata zamyka oczy
na piękno stworzenia
oddala nas od siebie samych
nie widzi w nas Bożego cudu
chowa w ciemnościach przed światem
jesteśmy solą na którą czekają
bez nas są nieoszlifowanym diamentem
dajmy im siebie odrzućmy egoizm
...
Pozdrawiam serdecznie 5* ❤️
Miłego dnia w słońcu
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania