Chciałabym
Synowi
chciałabym zostawić
zapach zupy i pączków
nie masz lekko
twoja matka pisze wiersze
nie idź tą drogą
bo z tego marchwi i mąki
nie będzie
marzę o tym żebyś układał
sam własną biografię
miał wolną wolę dokonywał
trafnych wyborów
chcę umrzeć daleko
może ktoś poda papierosa
jak pewna pani
w hospicjum mężowi
z dymu zrobię aureolę
i odpłynę na wierszach
dzieląc się cieniem
Następne części: Chciałabym być nie tylko córką
Komentarze (8)
W jednym tekście na początku masz tak:
- chciałabym zostawić/ zapach zupy i pączków
a na końcu tak:
- chcę umrzeć daleko. może ktoś poda papierosa/ z dymu zrobię aureolę/ i odpłynę na wierszach/ dzieląc się cieniem
I jest w wierszu o dokonywaniu wyborów. Zwracasz się do syna: Marzę, żebyś dokonywał trafnych wyborów", a sama? Co wybierzesz? Przecież chcesz dwóch wykluczających się rzeczy: zostawić po sobie zapach ciepłej kuchni, i - zostawić po sobie cień i zapach dymu.
A może da się to połączyć?
Pisanie jest trochę jak umieranie daleko od wszystkich, ale wcześniej trzeba być blisko, żeby było o czym pisać. Więc - da się to połączyć.
Tak, to prawda, że to swoiste rozdwojenie jaźni, chce się dwóch na pozór wykluczających się rzeczy.
Doskonale znam te rozterki, ale jedno jest pewne - one nie sprawiają, że moje dzieci są mniej ważne. Są najważniejsze, dają moc, żeby czasem bez wyrzutów odfrunac w krainy spowite papierosowym dymem.
Pozdrawiam
- w tekście masz tak (i przytaczam, jak)
- jest w wierszu o ( i piszę, o czym jest).
Gdyby było jak mówisz, moje słowa brzmiałyby:
- w tekście powinno być tak (i napisałabym, jak)
- w wierszu powinno być o (i napisałabym, o czym być powinno).
Przeczytaj jeszcze raz, bo chyba wyraziłeś swoją opinię bez czytania.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania