Chciałbym wiele
Chciałbym już być stary
Ale nie chcę być zgorzkniały
Chciałbym mieć w sobie dziecięcą radość
Lecz już we mnie ciągła dojrzałość
Chciałbym uszczęśliwiać każdego
Chociaż wiem że nie osiągnę tego
Chciałbym mieć pieniądze
Najważniejsze? Nie sądzę
Chciałbym w życiu coś osiągnąć
Dźwięki muzyki w niebo ciągnąć
Chciałbym być kimś ważnym
Mężnym, niezależnym, ale nie zawsze poważnym
Tyle marzeń i pragnień wiele
Szczęścia i rozumu, wciąż tak niewiele
W dywanu włos, świat nas wgniecie
Taki los, narodu kwiecie
I choć szanse są nikłe
Wciąż warto próbować
Bo jak dusza zamilknie
Depresja na dobre przywyknie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania