CHCIELIŚCIE NO TO MACIE

Chciwi idioci z AI korpo chlewa

Jak się wasz dzieciak w szkole miewa?

Żrecie kasę i ogon już własny

Bo rozum wasz na wizję za ciasny

Widzicie tylko co macie przed nosem

Reszty świata nie przejmując się losem

A tu nauczyciel odchodzi ze szkoły

Bo zabraliście mu pracę matoły

Zawłaszczając dobro nasze wspólne

Lobbując prawa niemądre, durne

Zaraz wasz syn czy córka zobaczy

Gdy pani w klasie znów nie uraczy

Gdy wychowawcom przestanie się chcieć

I zaczną wszystko w dupie mieć

Bo motywację im odebraliście

Co było do wzięcia zagarnęliście

Nauczyciele odchodzą z zawodu

Z frustracji, bólu, głodu, zawodu

Bo państwo pod władzą kapitału

Wyprzedaje demokrację pomału

Z kim będą się bawić wasze dzieci

Na stercie korpo po was śmieci?

Ja przemowić wam do tych łepetyn?

Zrozumieć potrafi to nawet kretyn

Nie można wciąż kraść, nawet jak można

Myśl to nieprawa, niecnotna, zdrożna

Żyjemy tu razem skazani na siebie

W czarnych przestworzach, kosmicznych niebie