Chleba i benzyny

Bohdan tego ranka nie usłyszał śpiewu ptaków. Obudził go przeciągły świst pocisku. Poszedł kupić chleba i cukru, ale tam gdzie był sklep ujrzał dymiący krater. Obok stał nieruchomo czołg z wygaszonym silnikiem. Bohdan zastukał pięścią we właz.

— Kto ty? — rozległ się głos ze środka.

— Tutejszy! — zawołał Bohdan.

— To czemu mówisz po rosyjsku?

— Bo się urodziłem w Rosji, a tutaj jest mój dom.

— Wspierasz banderowców?

— Nie wasza sprawa, wracajcie do Rosji.

— Zabrakło nam paliwa.

— A jeśli wam przywiozę, zawrócicie?

— Przyjechaliśmy tu na manewry, mamy rozkaz zaprowadzić porządek.

— No to macie benzynę!

Wyciągnął z torby butelkę, podpalił ją i rozbił o czołg.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (58)

  • słone paluszki 27.02.2022
    Bohdan bohaterem?
  • rozwiazanie 27.02.2022
    Dobry tekst:)) Pozdrawiam.
  • Narrator 28.02.2022
    rozwiazanie
    Ale masz fajnego awatara! Niebiesko-żółte barwy teraz w modzie :)
  • Jak dla mnie: humoreska, a tak poważnie: jakaś dziwna ta wojna u wschodnich sąsiadów - tak nie wygląda prawdziwa wojna... Dajmy inny przykład, mój drogi panie Narratorze, ma pan pełno w domu bezużytecznych zabawek, które są bardzo drogie w utrzymaniu, więc? Co pan z nimi zrobi? Potrzebne będzie złomowisko, a jak potrzebne będzie złomowisko, to: trzeba będzie wyciągnąć kasę z portfela na zatrudnienie pracowników, nieprawdaż? Nie lepiej te wszystkie zabawki podrzucić sąsiadowi i mieć wszystko z głowy?

    Łukasz Jasiński
  • SwanSong 27.02.2022
    Co ty wiesz o wojnie?
  • Narrator 28.02.2022
    Szanowny Panie Łukaszu

    Ja również mam podobny problem — gromadzę mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, z którymi trudno mi się rozstać. Ale na szczęście mieszkam w dużym domu, więc nadmiar rupieci nie jest zbytnio uciążliwy. Często jeżdżę pod namiot gdzieś nad morze, a wówczas doceniam życie „na lekko”, bez zbytecznego balastu. Do szczęścia wystarczą kąpielówki, kapelusz przeciwsłoneczny i oczywiście kilka dobrych książek. Nieużywane zabawki lepiej oddać sąsiadom, aniżeli wyrzucić na śmietnik, bo to marnowanie ludzkiej pracy i źle wpływa na środowisko.
  • Opalony Ernest 27.02.2022
    Stał nieruchomo.
    I jeszcze po chleba i cukru poszedł nabyć.
    A w siatce miał koktajl.

    Level wyżej od Mardż.
  • Pan Buczybór 27.02.2022
    takie sobie
  • Bardzo ciekawa, smutna miniatura. Pierwsze zdanie rewelacyjne. Jak wiesz nie podzielam twojego romantycznego optymizmu, ale to nie ma znaczenia na ocenę. Pozdrawiam 5
  • Narrator 01.03.2022
    Marek Adam Grabowski
    Tu nie chodzi o romantyczny optymizm. Po prostu stoję po stronie teoretycznie słabszego.

    Dziękuję za komentarz.
  • Szpilka 28.02.2022
    Realistyczny dialog ?

    Nawet Niemce się obudziły ze swoją polityką - Wandel durch Handel i zakurFiły Ruskim w ryło, że się tak w knajackim stylu wyrażę. Brawo Niemce! ?
  • Narrator 28.02.2022
    Szpilka
    Masz szczęście, że zima lekka, wiosna za pasem, bo Ci zakręcą gaz. Za rok będziesz się grzać brykietami :)
  • Szpilka 28.02.2022
    Narrator

    Spoko loko, mam nie tylko solara na rękę, ale i na dachu, jeszcze sobie wiatraczek dokupię, fajoski jest ?

    https://static.wixstatic.com/media/4e86b6_64aacbc11730475c95fcad5385eb6def~mv2.gif
  • Narrator 28.02.2022
    Szpilka
    Fajny jest ten wiatraczek, jak chiński lampion-latarenka. Ciekawe czy się świeci w ciemności, rzuca na ściany fikuśne obrazki?
  • Szpilka 01.03.2022
    Narrator

    A dyć jeszcze nie wiem, dopiero się rozglądam, trzeba samemu kombinować, gdy rząd nieudolny, wielu ludzi generatory prądu zakupiło, słuszna decyzja, od przybytku głowa nie boli ?
  • Narrator 01.03.2022
    Szpilka
    Australia największy eksporter gazu na świecie, dlatego nie wystarcza dla mieszkańców. Ale mam na dachu słoneczne panele, żeby się chłodzić, bo od grzania jest słońce ☀️

    Zobacz jak operę podświetlili w ukraińskie barwy
    https://images.app.goo.gl/1YT71W5yZG7HcX6j7
  • Szpilka 01.03.2022
    Narrator

    Ładniutkie, Australia też pomaga Ukrainie, Polacy też, ech, wiara w człowieka rośnie ?
  • Józef Kemilk 28.02.2022
    Rozumiem, że w imię zasady "Wilk syty (otrzymali to co chcieli - benzynę) i owca cała (rozwalili czołg)"
    Pozdrawiam
    5
  • Narrator 02.03.2022
    Józef Kemilk
    Owca chociaż wciąż żywa niestety w kawałkach, wilk nigdy sytości nie zazna, ale limit 100 słów nie pozwala tego wyklarować.

    Miło Cię widzieć znowu :)
  • MartynaM 02.03.2022
    Narratorze napisałeś coś, a ja tego nie widziałam, jak to możliwe?

    Obrazek z Ukrainy. Jeden język a walczą ze sobą... okropne to.
    Ostatnio czytałam smsy jakiegoś rosyjskiego żołnierza do matki... normalnie serce pęka. Jeden człowiek tyle zła wniósł.
    Bardzo dobry tekst! 6
  • Narrator 02.03.2022
    MartynaM
    Tyle się tutaj wrzuca tekstów, kto by miał zdrowie przeczytać wszystko?

    To prawda, że pod beznamiętną statystyką kronik wojennych kryje się wiele ludzkich tragedii; nie ma sposobu, żeby je wszystkie opisać.

    Dziękuję za komentarz :)
  • Drogi panie Narratorze,

    jeśli już mowa o wojnie, to: teraz już o tym mogę mówić - "O moim szwadronie śmierci" - w sposób pośredni mówi o wojskach specjalnych z Polski, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, którzy w mundurach ukraińskich rozbili grupę Wagnera i grupę Kadrowa (oficjalnie te trzy państwa nie biorą wojny), podobnie jak dwa poprzednie teksty: "Narodowa Gra Operacyjna" i "Cum Tabula Rasa - Adventure" - wrzuciłem dzień przed wybuchem wojny (łatwo sprawdź daty), naprawdę, panie Narratorze, trzeba mieć ogromną wiedzę, myśleć samodzielnie - logicznie, posiadać zmysł obserwacyjny i kojarzyć fakty, oczywiście: na Facebooku mam zablokowane konto do piętnastego marca: w pełni świadomie i celowo opublikowałem mój piękny tyłek jako element artystyczny (mniejsza już z tym, że Facebook pogwałcił Konstytucję III RP i Kartę Praw Osób Niepełnosprawnych), a teraz co? Na Facebooku trwa dezinformacja prorosyjska i anty, kończąc: zawsze uprzedzam fakty, które dopiero mają nastąpić.

    Łukasz Jasiński
  • Ojej, powinno być "antyukraińska", zamiast "anty", jednocześnie: jako Poeta - nie jestem po żadnej stronie konfliktu - jestem neutralny, przy okazji dodam, jakby inaczej: z nieskrywaną dumą, że zrobiłem sobie testy na inteligencję z pięciu różnych źródeł (jedno źródło to żadne źródło) i wyszło mi: 128 - 135 IQ i straż miejska nauczyła mnie podstawowych technik samoobronych w Szkolnym Klubie Sportowym, Żandarmeria Wojskowa na strzelnicy siekierkowskiej BAS-u (o tym już panu mówiłem) i jako pracownik Archiwum Akt Nowych - przeszedłem szkolenie z Obrony Cywilnej, tak przy okazji: nie jestem przeciwnikiem przyjmowania do Polski Ukraińców, Rosjan i Białorusinów jako osób cywilnych - oni są nam bliżsi w sensie kulturalnym od muzułmanów - w dłuższej perspektywie jest to bardzo opłacalne ze względu na niską liczbę narodzin nowych obywateli polskich - szybko ulegną polonizacji.

    Łukasz Jasiński
  • Dajmy istotny przykład dezinformacji na Facebooku na podstawie jakiegoś tam filmiku, który pokazuje kilku biegnących blokersów w Przemyślu i nic więcej, a komentarze... Uuuuuuuu! Jacy bohaterowie! A prawda jest wyjątkowo okrutna i bolesna: w tej sytuacji nie wolno zdradzać położenia wojska i policji (co innego było przy granicy polsko-białoruskiej) - cały świat wszystko widział, jasne: również są bardzo agresywne komentarze wobec policji "policja nic nie robi" i "policja dała dupy" i gdyby policja przyjechała - wojsko rosyjskie i białoruskie znałoby położenie policji? Mało tego, że jest to dezinformacja: pachnie mi tutaj również zdradą, bo: czymże jest wystawienie na cel wrogowi polskich służb bezpieczeństwa? Oczywiście, ci blokersi - to kompletni debile i nią mają o tym świadomości.

    Łukasz Jasiński
  • 110101011 03.03.2022
    Łukasz Jasiński ty jesteś rekinem dezinformacji, Helmar. Martyna cię zdemaskowała, możesz już przestać się wygłupiać!
  • 110101011 03.03.2022
    Łukasz Jasiński jasienizm nie istnieje wymyśliłeś to żeby ludzi oszołomić. Jesteś zwykły troll Helmar. Przeproś opowi i wyspowiadaj się!
  • Narrator 03.03.2022
    Szanowny Panie Łukaszu

    Przyjaciel mojego ojca mawiał: „Sztuka strzelania z armaty żadnemu Polakowi nie zaszkodzi”. Na szczęście już trzy pokolenia Polaków przyszły na świat w czasach pokojowych, więc ta umiejętność nie jest przekazywana i rozwijana. Ja szkolenie wojskowe odbywałem w WSM, mam stopień podporucznika rezerwy marynarki wojennej. Gdyby wybuchła w Polsce wojna, dwa razy bym się nie zastanawiał, czy dla ojczyzny ratowania rzucić się przez ocean. Oczywiście ze względu na wiek musiałbym wpierw przekupić dowódcę komendy uzupełnień.

    Natomiast co do pomiaru ludzkiej inteligencji — według współczesnej klasyfikacji Wechslera iloraz 128 do 135 przypada na kategorię wybitnie do genialnie uzdolnionych, więc można Panu pozazdrościć tak błyskotliwego umysłu. Osobiście uważam, że ludzkiej inteligencji nie da się zmierzyć, jak dajmy na to temperatury piwa w lodówce. Temperatury również nie można zmierzyć precyzyjnie, ale to już osobny temat.
  • Łukasz Jasiński przypadku Ukraińców to nie mamy (przynajmniej na dziś) wyboru. Mają wojnę i trzeba ratować ich bezczelne życia. Oczywiści z pomocy należy wyeliminować bandziorów, banderowców i dezerterów (głupi Orban tych trzecich przyjmuje). Natomiast do Rosjan i Białorusinów byłbym krytyczny. To mogę być agenci wrogich nam państw. To już lepiej weźmy tych muzułmanów, na których jest od kilku lat jakiś chory hejt; zapewne podsycany przez Putina.
  • Dobry wieczór, panie Narratorze, teraz już mogę rozmawiać: byłem po wypłatę i musiałem spełnić obowiązki: czynsz, śmiecie i zakupy, a dopiero na samym końcu kupiłem sobie trzy czwarte Żubrówki i wypiłem już trzy kieliszki, przy okazji: w kuchni niechcący rozsypałem cukier (niech pan sprawdzi ludowy przesąd - co to znaczy), jeśli chodzi o wojnę - może iść pan na ochotnika, tylko: nie od razu - system najpierw zaproponuje wstąpienie do armii bandytom (tak jest na całym świecie), a oni z kolei - nie mają żadnych hamulców moralnych, jednak: nie można im odmówić odwagi, szaleństwa i brzydko mówiąc: perfidii, robiąc analogię: blisko mi do husarii, lisowczyków i żołnierzy wyklętych aniżeli do pospolitego ruszenie, teraz: przerwa - idę kolejnego wypić i zaraz wrócę...
  • Oczywiście, panie Narratorze, jestem piekielnie uzdolniony i należę do populacji, która wynosi sześć procent, słowem: należę do mniejszości, tymczasem: czy marnuję talent? Istnieje coś takiego jak duch bojowy, jeśli nie mam co robić i jeśli mnie nikt nie chce - walczę dalej - wykorzystując wszystkie możliwości intelektualne: nie lubię rutyny, marazmu i lenistwa, tak: jestem pedantem (nie mylić z pedałem), teraz, przerwa, idę kolejnego walnąć (nie piłem wódki cały miesiąc, więc: teraz mam chyba prawo?), prawda?
  • SwanSong 03.03.2022
    Łukasz Jasiński
    Aha
  • SwanSong 03.03.2022
    Łukasz Jasiński
    Jesteś piekielnym beztalenciem. Tylko ty myślisz, że jesteś wybitny. Talentu nie marnujesz, bo go nie masz. Smacznej wódeczki!
  • Szanowny Panie,

    za ile mam pokazać własny talent? Mam, tak jak pan, pokazać światu własne możliwości, potem: świat mnie wykorzysta, tak? I wszystkie beztalencia będą zarabiać moim kosztem: banki, reklamy, urzędy skarbowe, kościół i temu podobne szumowiny - o to panu chodzi?

    Z poważaniem
    Łukasz Jasiński
  • SwanSong 03.03.2022
    Łukasz Jasiński
    Świat cię wykorzysta? A co ty, ministrant w seminarium? Jak cię wykorzystują, to naucz się bronić. Ile tu osób twierdzi, żeś wybitny? Tylko ty. Nie daje ci to nic do myślenia? Bardzo zastanawiające.
  • Łukasz Jasiński: " może iść pan na ochotnika, tylko: nie od razu - system najpierw zaproponuje wstąpienie do armii bandytom (tak jest na całym świecie)". - Niby jakie państwo świata tak organizuje wojsko?
  • Tak, każde, panie Marku, nie wiem czy pan zna historię Polski, jednak: proszę brać pod uwagę opinię prostych ludzi, których bardzo szanuję za bezpośredniość i szczerość - dzięki temu mogę dużo wywnioskować, człowiek naprawdę inteligentny słucha prostych ludzi, którzy mówią o własnych przeżyciach - nie kontrolując przy okazji emocji! Niemcy? Gwałcili i okradali! Rosjanie? Gwałcili i okradali! Amerykanie? Gwałcili i okradali! Polacy? Śpiewali i śpiewali romantyczne piosenki po pijaku - nikt nie ma dowodów na jakąkolwiek zbrodnię, że Polacy coś złego zrobili, tylko Instytut Pamięci Narodowej posiada dowody, więc? Rozumie już mnie pan? Mówię prostym i zrozumiałym językiem, czy mam zmienić język czysto formalny - naukowy i używać obcych zwrotów - trudnych dla reszty?
  • 110101011 03.03.2022
    Łukasz Jasiński mistyfikacjo! Ile już w siebie wlałeś/wlałaś?
  • Łukasz Jasiński Jak zwraca się Pan do mnie, to może pan używać trudnych słów. ? Jak każde skoro w Polsce żołnierz musi mieć zaświadczenie o niekaralności.
  • pansowa 03.03.2022
    Marek Adam Grabowski czyli niekarany bandyta?
  • Abbie Faria 03.03.2022
    Marek Adam Grabowski To dotyczy pokoju. Jak będzie wojna to daje się amnestię i wciela się osadzonych za mniejsze przewinienia - alimenciarze, złodzieje i oszuści.
  • Abbie Faria ale tam było każda. A więc wystarczy podać jeden przykład armii nie opierającej się na bandytach (np. Żandarmeria Papieska) i już teza jest nieprawdziwa. Po za tym odróżnijmy armię regularne od różnego typu ruchów oporu, milicji ect.
  • Narrator 03.03.2022
    Panie Łukaszu

    Pozwolę sobie zauważyć, iż Stefan Żeromski w „Popiołach” opisał bestialstwo polskich żołnierzy po zdobyciu Saragossy: „Młode gwałcić, stare wyrzucać przez okno na bruk”. Nie wiem na ile jest to prawdziwe. Również na San Domingo polski korpus ekspedycyjny podobno nie składał się z aniołów.
  • Narrator jak gwałcili to są draniami, a nie bandytami. Bandyci nie gwałcą. Oprócz filozofii studiowałem resocjalizację, i było tam o tym. Żeby nie było samej teorii, jak byłem na jednej z wycieczek w pierdlu, to nawet z pewnym mordercą (prywatnie przesympatyczną osobą) ten problem omówiłem.
  • Panie Narratorze, ma pan rację, Jarema Wiśniewski i Stefan Czarnecki też nie są święci, tylko: w którym było wieku? A czy pan wie, że Stefan Żeromski był masonem? Niech pan teraz zauważy: jakiś gówniarz (Swang Song) - swoim zachowaniem sam siebie prosi, aby mu wpierdolił (zrobił brawo po budzi) - wszystko zależy od okoliczności, zachowania danej osoby i życia, przecież według tego Swan Songa: jestem ministrantem, który pije sobie wódkę, chodzi do agencji towarzyskiej i wali konia, a co mam zrobić? Biorę wypłatę i mam mu oddawać i tyłek całować? Pytanie: z czego potem będę żył? Ludzie piekielnie inteligentni często używają siły fizycznej, bo: nie mają wyboru, a potem: są są oskarżani "o nadużywanie siły fizycznej" i o "niewybredne molestowanie", tymczasem: jeśli ktoś kogoś oskarża bez posiadania dowodów - łamie prawo, powinien złożyć pozew do sądu.

    Łukasz Jasiński
  • SwanSong 04.03.2022
    Łukasz Jasiński
    Od gówniarzy to sobie kolegów wyzywaj (a przepraszam, zapomniałem, że ich nie masz). Ja przynajmniej jestem w szczęśliwym związku. I tyle na temat.
  • Panie Marku, niczego nie studiowałem, bo: zauważyłem, że na studiach - niczego nie uczą, tylko: demoralizują i i biurokratuzują - pogarszają całą sytuację, wiesz może, że omal nie zabiłem własnego ojca i narzeczonego mojej siostry (nie, nie rodzonej), to jest taki prosty przykład z życia: jej narzeczony był dilerem - sprzedawał śmierć, a ona była w nim tak zakochana, że poszła na studia na "psychologię" i "resocjalizację", tymczasem: mam żołnierski charakter i każdy, kto chce: może wstąpić do mojej elitarnej jednostki, sęk w tym: trzeba mieć bardzo silny charakter, świadomość i diaboliczny dźwięk.

    Łukasz Jasiński
  • Rodson 04.03.2022
    Łukasz Jasiński Kłamczuch jesteś i marzyciel.
  • Narrator 04.03.2022
    Panie Łukaszu, skoro raczysz się Żubrówką, nie może być źle.

    Też miałem w domu spory zapas tego cennego trunku, ponieważ od 14 lat jestem całkowitym abstynentem, a moja żona wypija góra kieliszek wina na tydzień, dlatego gromadzony przez ten czas alkohol wypełniał sporo przestrzeni w szafkach oraz na półkach. Podczas odwiedzin, gdy ktoś zaglądał do mojego barku, załadowanego butelkami różnego kształtu i koloru, od razu wiedział, że jestem słabym pijakiem i bez skrępowania się częstował na ile głowa mu pozwalała.

    Alkohol przywoziłem z podróży do Polski, ponieważ tutaj jest trzy razy droższy. Limit wolnocłowy wynosił dwa i ćwierć litra na osobę, a ponieważ kraj odwiedzałem 2-3 razy w roku przez około 18 lat, łatwo oszacować zmagazynowaną ilość. Niestety większość butelek wyniosły moje córki, które są w wieku poborowym, a ostatnią (właśnie Żubrówki, tylko nie pamiętam jakiego rodzaju) sprezentowałem mojemu sąsiadowi z ulicy, żeby mógł zaleczyć smutek czymś gatunkowym i oryginalnym, po tym jak jego żona puściła się z facetem poznanym przez Tindera. Wyjaśniłem, że ten drobiazg na dnie butelki to jest źdźbło trawy z Puszczy Białowieskiej obsikane przez żubra, co nadaje wódce specyficzny kolor. Tak mu smakowało, że chodził po znajomych i powtarzał, jak to siki żubra poprawiają mu samopoczucie, a ode mnie przy każdym spotkaniu domaga się o więcej.

    Życzę zatem miłego wieczora, poranka, cokolwiek nadejdzie po przeczytaniu niniejszego komentarza.
  • Łukasz Jasiński zainteresowała mnie pańska jednostka. ile jest osób? Gdzie są zapisy?
  • I jeszcze jedno, panie Swang Songu (nie dotarło jeszcze do pana, że to ja jestem oficerem prowadzącym), uważaj: jaki wybrałeś nick, podstawą piekielnej inteligencji jest zdolność przystosowania się do każdych warunków życia, proszę więc: nie przerwać i nie przeszkadzać panu Narratorowi i mi w bardzo poważnych rozmowach, które są pod obserwacją Osoby piszącej Książkę i tej osobie są potrzebne dialogi dwóch byłych oficerów: Służby Specjalnej i Urzędu Ochrony Państwa, zrozumiałeś? Tutaj jest miejsce dla dorosłych, lepiej idź do wiersza "Lalka" - tam jest twoje miejsce.

    Łukasz Jasiński
  • SwanSong 04.03.2022
    Ty się nie zachowujesz jak dorosły, tylko jak rozpuszczony bachor, który wystawia siusiaka, żeby zwrócić na siebie uwagę. Znam psychologię i widziałem już takich atencjuszy.
  • Regimus 03.03.2022
    Początek zapowiadał poważniejsze tony, ale ostatecznie dalszy ciąg był fajnym zaskoczeniem. Krótki tekst, ale treściwy. Dobrze się czytało.
  • Oczywiście, panie Regimusiu (pseudonim, przepraszam, nick: od powstania Rzymu), nie mam już siły: ciągle mnie bezpodstawnie oskarżają, że to ja ciągle non stop jak w koło Macieju - kręcę, kręcę i kręcę, tymczasem: nie łaska sprawdzić moje zdjęcia na Facebooku - jaki kawał świata zwiedziłem? Chyba jest na opak: chcę teraz odpocząć, wypić sobie jeszcze jedną trzy czwarte i posłuchać (na podstawie drgań) - Muzyki, tak, to prawda: mam bardzo dużo plemników w jajach, jednak: jestem - bezpłodny i nie mogę założyć rodziny, jednak: mam prawo uprawiać seks!

    Łukasz Jasiński
  • słone paluszki 03.03.2022
    Takich zwierzeń to jeszcze opowi nie czytało?
  • Dziękuję państwu z całego serca: wszystko chcieliście, więc: macie - wszystko i nic więcej nie dostaniecie jako brukowcy, powinniście iść do pracy i nigdy dupy lizać, przepraszam, tyłku lizać, jeszcze do was nie dotarło, że człowiek, który wywołuje emocje - jest zdrowy? A wy? Jak żywe trupy?
  • słone paluszki 03.03.2022
    Pamiętasz, co ukraińscy żołnierze z Wyspy Węży powiedzieli rosyjskim dowódcom: to sobie przypomnij i weź do serca.
  • Piotrek P. 1988 13.03.2022
    W tym miniaturowym opowiadaniu, smutny wojenny temat został przedstawiony z pewnym przymrużeniem oka.
    5, pozdrawiam :-)
  • Narrator 17.03.2022
    Piotrek P. 1988
    Tak, trudno na to patrzeć okiem szeroko otwartym. Dziękuję za komentarz :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania