Moja interpretacja: to wcale nie sen, ale też nierzeczywistość. Częściowo dzieje się w głowie Eryki a częściowo nie. Człopki... tfu znaczy te... czołgi są prawdziwe. Wojna. Żydzi. Ukrywanie się. Badum tsss!
Jedna rzecz w sumie tylko zwróciła moją uwagę jako podejrzane o nieprawidłowość:
"W końcu pojawiła się dwójka właścicieli" - dwójka to w kajeciku XD Bardzo potocznie i nie brzmi dobrze imho. Dałbym raczej pojawiło się dwóch właścicieli, jako że obaj byli facetami ;)
Dwójka nie jest błędem, tak samo tak dwójka chłopców, ale brzmi rzeczywiście lepiej, więc zmienię, dzięki za uwagę :) Cieszę się, że ten tekst tak do Ciebie dotarł, mimo że tak naprawdę nie podałam istotnych szczegółów. Miło mi, że zajrzałeś :)
Odczytałam teks podobnie jak Numi, z tą tylko różnicą, że dopiero po jego podpowiedzi przytaknęłam, że rodzina pewnie faktycznie jest napiętnowana za pochodzenie. Bardzo ładny tekst, 5 :)
Trafne spostrzeżenie tak czy siak :) Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się spodobał, bo jednak jest dosyć "inny" i miałam pewne obawy co do upubliczniania go.
Freya23.09.2016
Świat postrzegany oczami dziecka jest pozbawiony zawiłych pojęć, definicji, oczekiwań i przekonań. Jest ograniczony ramami najbliższego otoczenia, a najbardziej liczy się obecność bliskich i poczucie bezpieczeństwa. Eryka traci nawet to :'(
Miło mi, że wciąż czytasz moje teksty mimo zakończenia poprzedniej serii :) I fajnie, że wyłapałaś w tym tekście właśnie to, co chciałam osiągnąć, ukazując świat z perspektywy dziecka.
Komentarze (10)
Jedna rzecz w sumie tylko zwróciła moją uwagę jako podejrzane o nieprawidłowość:
"W końcu pojawiła się dwójka właścicieli" - dwójka to w kajeciku XD Bardzo potocznie i nie brzmi dobrze imho. Dałbym raczej pojawiło się dwóch właścicieli, jako że obaj byli facetami ;)
No, ode mnie 5 ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania