Chorzy ludzie

^^^

 

Są dwa typy chorych ludzi. Ci, którzy podzielą się swoją bogatą we wzruszenia historią, oraz ci milczący.

 

Tak właśnie powiedziała kiedyś pewna dziewczyna. Im dłużej się na to zapatruję, tym bardziej jestem skora przyznać jej rację. Słyszałam niejednokrotnie jak próbuje złapać oddech, jak usilnie stara się nie zajęczeć z bólu, jak bardzo próbuje wejść w rolę zupełnie zdrowego człowieka. Zawsze było w niej coś niezwykłego. Kiedy opowiadała o swoich dolegliwościach, czułam, jakby mówiła o zupełnie innej osobie. Jakby to wszystko jej nie dotyczyło. Nie pozwalała na wprowadzenie grobowego nastroju. Gdy kończyła mówić. zaczynała się śmiać.

 

Patrząc na jej drobną posturę, widziałam w niej postać z wysokobudżetowego filmu. Świetnie wykreowaną i z bardzo skomplikowanym opisem. W końcu jak dziewczyna, która jest samotna, chora i tak cholernie wrażliwa może być tak pozytywną osobą? Jej oczy przypominały mi zawsze letnie niebo. Najczęściej można było w nich zobaczyć wesołe iskierki, które odzwierciedlały promienie gorącego słońca. Świeciły się, kiedy pojawiał się temat jednego chłopaka, ale o tym później. Wówczas gdy intensywnie nad czymś myślała, pojawiała się w nich mgła, a jej wzrok skierowany był w jeden punkt. Najgorsze były momenty ulew. Chociaż gdy płakała wyglądała pięknie, nie był to wcale przyjemny widok. Zdarzały się też momenty burz z piorunami, niesamowicie potężnymi. Całą jej gra była niesamowicie realistyczna, ale właśnie oczy nigdy nie kłamały.

 

Próbowała grać nieustraszoną, silną i niedotkniętą. Tak, jakby porcelana udawała spiż. Choroba, problemy miłosne, zdrada, samotność... Wszystko to na nią wpływało. Im większe ciosy dostawała, tym szerszy uśmiech przyklejała na swoją buzię. Chora fizycznie młoda kobietka. Właśnie fizycznie. Chociaż i to ukrywała przed większością osób, akurat można było zauważać uszczerbek na jej zdrowiu. Nikt nie mógł jednak wspomnieć o jej psychice. Znacznie bardziej uszkodzonej. Słabej i rozpadającej się.

 

Mówiła, że są dwa typy ludzi. Dla mnie - ona jest trzecim. Tym co mówi to, co inni chcą usłyszeć.

 

^^^

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Kamiś 26.04.2020
    Dobry tekst. Niezwykle prawdziwy.
  • Amica 30.04.2020
    Dziękuję ;)
  • Bożena Joanna 26.04.2020
    Trzeba nie lada hartu ducha aby tak się zachować. Zwykle narzekamy. Pozdrowienia!
  • Amica 30.04.2020
    Zgadzam się i również pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania