Edyta (18.06.2017)

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Cichy 27.11.2017
    Świetna gra słów ! Podoba mi się :)
  • Adam T 27.11.2017
    Super.
    Pozdrawiam ;)
  • Canulas 27.11.2017
    Aha, namotałem. Dwie części są. Jakiś jestem ułomny, bo nie umiem się dobrać do rdzenia. Podoba mi się przez pryzmat doboru słów. Samego, pisarskiego rzemiosła. Może na spokojnie coś wycisnę więcej. tera robota, to trudno.
    Pozdrawiam.
  • Adam T 27.11.2017
    Spokojnie, Can. To nie jest całość, tylko zapis luźnych bardzo myśli na różne tematy. Także, czy zaczniesz od drugiego, czy ósmego, nie bedzie miało wiekszego znaczenia. Jedynie ostatni będzie jednocześnie ostateczny.
    Dzięki za wizytę.
    Pozdrawiam ;)
  • Canulas 27.11.2017
    Adam T, nie buduj, że tu jakich dram. Co ostateczny? Jak ostateczny?
    Mam nadzieję, że wolno kojarzę dziś.
  • Adam T 27.11.2017
    Can (Cannes), jakich znowu dram? Teksty są pisane ku pamięci, mimo luźności stanowią calość, musi więc być tekst fianłowy - stateczny. I będzie. Twoje 500 mil też się kiedyś skończy, chyba że zamierzasz to pisać i pisać, w czym życzę zdrowia ;)
  • Canulas 27.11.2017
    Adam T Nie, nie. Absolutnie. Po prostu, złowrogo zabrzmiało.
  • Bożena Joanna 27.11.2017
    Ciekawe przejście od tematu sprzątania do metafory prezentowanej przez odkurzacz. Czytelnikowi daje to pole do wyobraźni.
  • Adam T 27.11.2017
    Witaj, Bożeno. Cieszę się z Twojej wizyty, bo jest ona pierwsza "u mnie". Dziękuję za komentarz.
    Pozdrawiam ;)
  • Pasja 27.11.2017
    Dywan jeszcze ma drugą stronę i tam można zamieść śmiecie.
    Czy odkurzacz tam dotrze?
    Beznadzieja gdzie koniec nie ma początku, a początek końca.
    Miłego wieczoru:)
  • Adam T 27.11.2017
    Inaczej - to jest początkek końca, te teksty, króciutkie, będą niczym "ostatnie chwile".
    Pozdrawiam ciepło ;)
  • Pasja 27.11.2017
    Adam T co ty chcesz zrobić? Zostawiasz chronostrzępy w swoich odpowiedziach. :)
  • Adam T 27.11.2017
    Pasja, nie mogę spojlerować własnego tekstu, ale będzie to pewna całość, towarzyszenie bohaterce (Edycie) aż do końca.
  • riggs 27.11.2017
    Adam, coś mi tutaj... masz mojego maila jakby coś, nie chcę tego oceniać. Wszystko ok?
  • Adam T 27.11.2017
    Riggs, nie chcesz, nie oceniaj, szkoda, bo uważam tekst za udany. A to, że bohaterem jest tu kobieta nie jest chyba niczym aż tak niepokojącym? Nie poddalem się, kurna, operacji, spoko ;)
  • Adam T 27.11.2017
    Ale dziękuję, że byłeś gotów ewemtualnie pomóc.
  • riggs 27.11.2017
    Adam T niepokojace to było, może źle odczytałem, ale za to gratulacje za stworzenie takich emocji. Tym bardziej mistrzostwo, bo tekst przekonujący.
  • Adam T 27.11.2017
    Ten tutaj wydaje mi się raczej żartobliwy, drugi może ciut bardziej poważny, zresztą nie mnie oceniać.
    Jeszcze raz dzięki.
    Pozdrawiam ;)
  • Szudracz 27.11.2017
    Wieloznacznie odebrałam tą małą, a jednocześnie zabawną scenkę. :) 5
  • Adam T 27.11.2017
    To dobrze, to znaczy, że jest udana. Dziękuję.
    Ciepło pozdrawiam ;)
  • Pan Buczybór 27.11.2017
    No, myślałem, że zaczątek kolejnej wielkiej serii, a tu miniaturka. Miniaturka oczywiście zacna i z polotem. W ogóle fajnego języka używasz i jest tutaj taka zabawa formą. Dobre.
  • Adam T 27.11.2017
    Tak, to będą krotkie teksty, jest ich trochę, więc bedzie i seria. Dzięki za wizytę i komentarz.
    Pozdrawiam ;)
  • Agnieszka Gu 28.11.2017
    Piję poranną kawę, podziwiając twój kunszt i... przez moment poczułam się jak... walczący roztocz. Tak miało być? ;) Idę do następnej części ;)
  • Adam T 28.11.2017
    Świetna interpretacja. Nie wiem, czy tak miało być, bo to twór, w ktorym kożdy może szukać po swojemu i to, co znajdzie jest własciwe i fantastyczne. Walczący roztocz - piękne ;)
    Pozdrawiam ;)
  • Adelajda 06.12.2017
    "Tyla razy prany" - tu chyba powinno być "Tyle razy prany" (chyba, że mamy do czynienia z gwarą)

    Uwielbiam takie krótkie zapisy. Luźne myśli. Czasami nie wiadomo, co autor miał na myśli, jednak później człowiek odnajduje siebie, w tym chaosie. Bardzo udany tekst, mimo tego, że krotki. Chociaż ja wierzę, że jedno słowo może znaczyć więcej, niżeli ich tysiące. Na pewno przeczytam resztę chronostrzępów w wolnym czasie :)

    Widać, że masz świetne pomysły i wena Cię nie opuszcza. Oby tak dalej :)
  • Adam T 06.12.2017
    No tak, nie opuszcza z wyjątkiem "tyla". I wielu innych, podobnych, o ktoreych jeszcz nie mam pojecia. Bardzo dziękuję za ten byczek, zaraz go skoryguję.
    Pozdrawiam ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania