" Chwilowa Pauza"
Korytarz zatłoczony, choć zimny,
Przemykam szybkim krokiem wzdłuż drzwi,
Papieros moim kompanem,
Chwila wytchnienia, zatruwam Siebie,
Dym ulotny, jak myśli marzyciela,
Rozmywają się w w blasku latarni,
Chłodny wiatr. Nie zapomnę tej drogi.
Światło w korytarzu zapalone,
Wracam?
Zostaje.
Przejście pełne zimnej energii,
Patrzące z daleka czy wejdę,
Dosyć karmienia, chłodem obłudą,
Światło zgaszone,
Chłód obrócony na pięcie, rozmył się po kątach,
Lecz cień ulotny, co trzymał mnie w sidłach,
Wspomnieniem tylko tli się skronie.
Zapach dymu, choć znany i gorzki,
Niesie obietnice, że nic nie stracone.
Bo każdy koniec ma w sobie ziarno jutra.
A w miejscu chłodu czuję ciepło słońca.
Wracam do domu. Tam, gdzie czeka czystość.
Komentarze (10)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania