Chyba nie warto
(młody na celi, i git)
czaj pod celą
żyletka z kabelkiem
grzeje ciecz
cierpkość w ustach
osad na zębach
ostatni łyk
to lek - mówią
tylko dawkę trzeba zwiększać
po śmiertelną
w domu taką piję
w domu na parapecie
zimny czaj o smaku old spice
doświadczenie uczy żeby unikać nieznanego źródła
niepewnej wiedzy nie głosić i pytać
nie oczekując prawdy a odpowiedzi
niby logiczne ale młodość logiczna nie jest
młodość chowa nóż do kieszeni i idzie
ciemną uliczką walczyć o miłość
albo o wolność której nikt nie zabrał
ale o wolność to trzeba
genotyp - polska gleba
tak samo wkurwia kiedy trzeba kopać doły
kiedy trzeba kopać groby kiedy trzeba kopać
tych skurwiałych frajerów pedałów
w czyje imię
woda na czaj dochodzi w słoiku
i co ty kurwa wiesz o życiu
skoro nie umarłeś ani razu dzieciaku
na pryczy skazany na śmierć
porzucony w tym śmietniku jako odpad
nie wtórny
zasypia przez umieranie
budzi przez umieranie
je przez umieranie
i chciałbyś spotkać go ale w połowie drogi
a on szósty rok między ojomem a trumną
więc idź do spowiedzi
bo w połowie tej drogi jest ksiądz
co byś o klerze nie myślał
przemyśl osąd
nie oceniaj nie mów słuchaj
to tyle z dobrych rad
i radź sobie
22:0
0
mrok
Ilość odsłon: 608
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania