Chyba nie zauważyli, gdy zszedł?

Hej! Co ty robisz? Dlaczego nie bawisz się z innymi! – krzyknęła nauczycielka, a dzieci, które w naturalny sposób tworzyły krąg przyjaciół, zesztywniały, wpatrując się we mnie. Siedziałem samotnie w kącie klasy, patrząc w przestrzeń, przed rozłożoną książką. Nauczycielka krzyknęła: Teraz mamy czas wolny! W wolnym czasie bawmy się razem! Nauczycielka zawsze nam mówi, żebyśmy się bawili razem, nie zostawiając nikogo z boku! Dzieci pytały: Kim jest ten wyrzutek itp.? Co on tam robi? Rozmowa toczyła się oczywiście przy mnie, ale moje usta się nie poruszyły. Tylko w milczeniu obserwowałem ich rozmowę, nieśmiało podnosząc rękę, aby wyrazić swoją opinię nauczycielce. No co tam, wyduś to z siebie — zapytała. Odpowiedziałem: Yyy...ja... ja czytam książkę. Nauczycielka natychmiast odpowiedziała: Książka? Co to za książka? Wygląda na to, że przyniosłeś ze sobą, więc powiedz mi, jaką książkę czytasz i o czym jest ta historia! To poezja proszę pani — odpowiedziałem. Wszyscy buchnęli śmiechem.

Trwało to, przez cały okres obowiązkowej edukacji... zmuszano mnie, do udziału w społeczeństwie i ciągle wytykano, moją z nim niezgodność.

 

Pół wieku później, w kącie wypolerowanego korytarza prowadzącego, do pokoju umierającego mężczyzny, przez chwilę odbijały się echem nieprzyzwoite żarty i śmiechy, krewni szybko próbowali je powstrzymać, ale śmiech się rozprzestrzenił i wszyscy w formalnych strojach spojrzeli. Obecni podzielili się idealnie na dwie części, połowa ludzi powstrzymywała się od śmiechu, a druga połowa była zniesmaczona — jak można, w takim momencie żartować — mówili. On to robi celowo, gdyż nienawidzi ludzi, jakby człowiekiem nie był.

Pielęgniarce się spodobało! Mnie? Panie, co pan takie rzeczy wygadujesz... Adam ty się odczep od pani... widać, że zmęczona, kto wie, od której na nogach. Zmęczona? Jak ja kwadrans temu zaczęłam pracę. O co pani chodzi... może, jakby pani sam spojrzała w lusterko, to by zobaczyła zmęczoną. Och ty świnio... Marzena zamknij się. To ty milcz chuju...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania