Chyba że zamknę oczy

nie ja gram - ty grasz

bawisz się za mną jak chcesz

zapędzając w kąt

mówiąc mi że tu jest miejsce me

 

ale to mi jakoś nie pasuje

szaraczek dlaczego akurat szaraczek

przecież mogę być ciut ciut wyżej

małe ciut ale zawsze coś

 

oto ponownie wychyliłem się

głowę swą wystawiłem niczym rosówka

dosyć podziemi drążenie jakiś kanałów

tuneli których nikt nie widzi

 

powierzchnia to jest moja przyszłość

światłość kocha dzień

zaś noc sprzyja ciemności

w której nie chcę być

 

nigdy więcej poza jednym ale

chyba że zamknę oczy

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania