Mgło↔Chyba najgorzej jest wtedy, gdy wyjście jakieś jest, ale wszystkie jakiekolwiek drogi,
i tak finalnie prowadzą... do punktu wyjścia. Takie zapętlenie jakby:)↔Pozdrawiam:)↔%
Smutek i żal przebijają z tego wiersza.
Taka rezygnacja i pogodzenie się z losem.
Ciekawy jest dobór biblijnych postaci - Samarytanki i Tamar.
Nie wiem na ile ich losy są tożsame z peelką.
Może nawet nie chcę wiedzieć.
Może lepiej nie wiedzieć :)
A te biblijne kobiety mają że sobą więcej wspólnego niż nam się wydaje
Jedną odwaliło 5 mężów
Druga też lekko w małżeństwie nie miała
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za czytanie :)
Według mojej interpretacji: podmiot liryczny pisze o drugiej osobie płci pięknej, która popełniła niewybaczalną zbrodnię - zdradę (z pewnością ukradła jej męża), tekst posiada ciszę, spokój i smutek - ogromny żal i jest w zasadzie czysty, prócz: drugiego wersu w drugiej zwrotce - jakoś zgrzyta "aby", osobiście napisałbym tak:
"Ciche dni...
i oddalam cię,
w moich oczach jesteś obrzydliwa
po pięciu kroć -
sponiewierana sumieniem
niczym samarytanka u studni -
tłumaczę bolesną nieobecność
męża,
podstępna jak Tamar
zbieram insygnia władzy
i rzucę je do stóp - sprawiedliwemu
dom kołysze spokojem
w posłusznym przeznaczeniu -
trwa, trwa i trwa..."
Oczywiście, to tylko i wyłącznie moją skromna interpretacja, również dobrze podmiot liryczny może mówić w drugiej osobie pod maską mężczyzny - męża, kończąc: czy na pewno "cię", a nie "się" - w pierwszym wersie pierwszej zwrotki? Jak dla mnie: prawidłowo będzie tak i tak - z lepszą wersją na "cię".
Panie Łukaszu nie spodziewałam się tak obszernej interpretacji :)
Dziękuję
Ten wiersz jest pisany w pierwszej osobie
Przynajmniej taki miałam zamysł
Jest to tekst o kobiecie na której dokonano gwałtu
Mimo że silna i szalenie twarda to jednak można Ją "złamać"
Komentarze (11)
i tak finalnie prowadzą... do punktu wyjścia. Takie zapętlenie jakby:)↔Pozdrawiam:)↔%
Problem w tym że czasami człowiek z wyboru tkwi w jednym miejscu
Taka rezygnacja i pogodzenie się z losem.
Ciekawy jest dobór biblijnych postaci - Samarytanki i Tamar.
Nie wiem na ile ich losy są tożsame z peelką.
Może nawet nie chcę wiedzieć.
A te biblijne kobiety mają że sobą więcej wspólnego niż nam się wydaje
Jedną odwaliło 5 mężów
Druga też lekko w małżeństwie nie miała
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za czytanie :)
"Ciche dni...
i oddalam cię,
w moich oczach jesteś obrzydliwa
po pięciu kroć -
sponiewierana sumieniem
niczym samarytanka u studni -
tłumaczę bolesną nieobecność
męża,
podstępna jak Tamar
zbieram insygnia władzy
i rzucę je do stóp - sprawiedliwemu
dom kołysze spokojem
w posłusznym przeznaczeniu -
trwa, trwa i trwa..."
Oczywiście, to tylko i wyłącznie moją skromna interpretacja, również dobrze podmiot liryczny może mówić w drugiej osobie pod maską mężczyzny - męża, kończąc: czy na pewno "cię", a nie "się" - w pierwszym wersie pierwszej zwrotki? Jak dla mnie: prawidłowo będzie tak i tak - z lepszą wersją na "cię".
Łukasz Jasiński
Dziękuję
Ten wiersz jest pisany w pierwszej osobie
Przynajmniej taki miałam zamysł
Jest to tekst o kobiecie na której dokonano gwałtu
Mimo że silna i szalenie twarda to jednak można Ją "złamać"
Zniesławienie
I to ja ci pokażę, Rebeko, mój piękny kraj
i poczujesz, gorący, poczujesz: w sercu - raj
i to ja ci pokażę, Rebeko, mój piękny kraj
i otwórz, okno, otwórz: nie czekaj - uciekaj
przed opiekunem z tajnych służb - mossadu
i otwórz, okno, otwórz: nie czekaj - uciekaj
i biegnij, Rebeko, biegnij: my mamy maj
i wolny cały świat: pokochaj - ten piękny kraj
i biegnij, Rebeko, biegnij: my mamy maj
i wtedy padł strzał: śmierć - leci w plecy
i nagle: cień - osłonił i kula zabiła jego serce
i wtedy padł strzał: śmierć - leci w plecy
i biegnij, Rebeko, biegnij: my mamy maj
i wolny cały świat: pokochaj - ten piękny kraj
i biegnij, Rebeko, biegnij: my mamy maj
i otwórz, okno, otwórz: nie czekaj - uciekaj
przed opiekunem z tajnych służb - mossadu
i otwórz, okno, otwórz: nie czekaj - uciekaj
i to ja ci pokażę, Rebeko, mój piękny kraj
i poczujesz, gorący, poczujesz: w sercu - raj
i to ja ci pokażę, Rebeko, mój piękny kraj...
Łukasz Jasiński
Biorąc pod uwagę napięcia na linii Rosja Ukraina to kto wie czy człowiekowi będzie dane zaczekać
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania