Opornie czyta się Twój tekst, a to chyba nie było Twoim zamiarem. Jest trochę błędnie skonstruowanych zdań, co ma także na to wpływ. Wybrałeś narrację prowadzoną w trzeciej osobie, więc trochę Cię to zobowiązuje. O ile w pierwszoosobowej można pisać to, co się myśli, to już w wybranej przez Ciebie nie do końca tak jest. Bowiem narrator winien raczej posługiwać się poprawnym językiem, a nie jakimiś skrótami czy potocznym słownictwem. Jest to dobre do stosowania w dialogach, bo w taki sposób nadajesz bohaterom charakteru i odrębności, kształtujesz w taki sposób ich obraz w oczach czytelnika - są ''jacyś'', są różni.
W miarę możliwości będę śledzić to opowiadanie. A i jeszcze jedno - wyeliminuj z tekstu powtórzenia. ;)
Mnie czytało się bardzo gładko, aczkolwiek błędy dało się zauważyć. O dach, maskę samochodu...- trochę mnie to razi. Najchętniej nie ruszał się z domu, chyba powinno być nie ruszałby. Jeśli chodzi o budowę zdań było chyba coś jeszcze, ale nie mogę wyłapać. Mi jeszcze trochę przeszkadzają takie rzeczy jak to, że w samochód wali grad, więc trudno by cicha muzyka pozwalała o tym zapomnieć, ale to już czepianie się. Akcja porwała na tyle skutecznie, że z chęcią przeczytam kolejne części. Ostatecznie oceniam na 4.
Nie chcę słyszeć, że nie będzie następnych rozdziałów. ;) Pisz, bo inaczej nie wypracujesz własnego stylu. Nie po to pisałam komentarz, by Cię zniechęcić. Uf, to ma być kop motywacyjny, no. :p Nie ma się co dąsać. Trzeba brać się do roboty.
Mam dosc tych opowiadan "raperskich" gdzie co drugie slowo to kurwa, szmata, dziwka. 1, nawet nie ma jednego cholernego mini-plusika dla ktorego dalbym 1.1.
Komentarze (15)
W miarę możliwości będę śledzić to opowiadanie. A i jeszcze jedno - wyeliminuj z tekstu powtórzenia. ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania