Ciepło w mroku
Lodowiec powoli, ale nieustannie rzeźbiący krajobraz, uczucia zimne jak lód.
Topniejące od wschodu do zachodu,
Zmrożone siłą woli kruszyłam,
Walkę podjęłam i się nie przejęłam.
Ciężką pracę włożyłam, zanim zmianę ujrzałam.
Dopiero po pewnym czasie efekt poczułam:
Ciepło wewnątrz siebie!
Dziś wiem, że byłam w potrzebie.
Więc wam dziękuję, wiedzę w świat zaniosę,
Uśmiech z serca dam, bez psychodram.
Komentarze (37)
topniejąca od wschodu do zachodu,
zmrożone uczucia siłą woli skruszyłam,
nie przejęłam się i podjęłam walkę.
Ciężką pracę włożyłam, zanim ujrzałam zmianę.
Efekt poczułam dopiero po pewnym czasie:
ciepło wewnątrz siebie!
Dziś wiem, że byłam w potrzebie.
Dziękuję więc wam, wiedzę w świat zaniosę,
I bez psychodram
uśmiech z serca dam.
Zaraz się podniesie krzyk,
że zmieniłem wiersza szyk,
lecz w tym była moja głowa -
zmienić tylko dwa - trzy słowa...
Moim celem było przedstawienie kontrastu między zamrożonymi uczuciami a stopniowym procesem ich odtajania pod wpływem siły woli i ciężkiej pracy. Chciałam podkreślić, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można dokonać zmiany i odnaleźć w sobie ciepło.
Zdaję sobie sprawę, że metafora nie jest idealna i mogłaby zostać odebrana jako nielogiczna. Doceniam twoją konstruktywną krytykę i wezmę ją pod uwagę w przyszłości.
Czy masz jakieś sugestie, jak można by poprawić tę metaforę, aby lepiej oddawała zamierzony sens?
Oceniaj, chwal, wystawiaj opinię... nie wnikam, ani mnie to nie obchodzi...
NO1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania