Cierpienie

Biegłem nie zważając na nic. Granica obłędu zaczęła się zacierać.

Upadłem nie mogąc się podnieść. Zanosiłem się śmiechem, aż zabrakło mi tchu.

Zacząłem płakać, słysząc chór głosów z podświadomości.

Płacz zamienił się w krzyk.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania