Cierpienie z miłości

,,Koniec jest początkiem ‘’

Nazywam się Violetta Castillo i mam 20 lat .Jestem odnoszącą sukcesy piosenkarką .Moja przygoda z muzyką wzięła swój początek w Studiu On Beat .Tam poznałam co znaczy przyjaźń ,marzenia i miłość… Jeśli można użyć słowa miłość to tylko w zwrocie nieszczęśliwa .Miałam 16 lat ,gdy zakochałam się w Leonie .Gdy ktoś na nas patrzył mówił bratnie dusze ,przeznaczeni sobie ludzie .On postawił na Gery ,nie na mnie .Bierze dziś z nią ślub .Zapomniał że mamy córkę ?! Wczoraj na zlocie uczniów zobaczyłam Alexa .Poszliśmy potem do kawiarni i opowiedzieliśmy sobie o swoich palanach .Pod wpływem chwili Alex chciał mnie pocałować .Ja uciekłam jak tchórz .Moje serce ,które pokochało na zabój nadal krwawi i chyba nie przestanie .

Ludzie mówią, że czas leczy rany. Nieprawda. On tylko przyzwyczaja nas do bólu. Czemu nie potrafimy zapomnieć ? No czemu ? Łatwiej jest wybaczyć niż zapomnieć. Choć chcielibyśmy nie pamiętać błędów popełnionych przez siebie i najbliższych, dalej pamiętamy. Co jest gorsze ? Rany zadane na ciele czy rany zadane na duszy. Ból fizyczny po pewnym czasie, zniknie, wyparuje. A rana zadana na duszy nigdy się nie zagoi. Niektórzy ludzie nie zdają sobie sprawy jak krzywdzą innych . Zaufałam pewnej osobie. A ta osoba, mnie wykorzystała i zostawiła.

 

Ja Cię nie skrzywdzę tak jak On. Zaufaj mi.

 

To niemożliwe. To koniec. Obiecałam sobie, że już nigdy, nikt nie zauważy moich łez, już nikt mnie nie skrzywdzi i nie poniży. Będę bezpieczna, samotnie. Szczęśliwa i wesoła. Bez bólu, rozpaczy. Miłość. Ktoś pomyśli, że to coś pięknego i niesamowitego. Czemu człowiek nie patrzy na to z drugiej strony ? Zakochany nie dostrzega zdrad i wykorzystywania. A najgorsze jest to, że się przywiązujemy do tej osoby.

 

Nie zdradzę Cię. Będę z Toba na dobre i na złe.

 

On też tak mówił wiesz ? Mówił, że jestem tą jedyną, wyjątkową. Że nikt mnie nie zastąpi. A wiesz co robił w tym samym czasie ? Zdradzał mnie na lewo i prawo. Gdybym była choć troszkę mądra, zauważyłabym to wcześniej.. Ale ufałam mu bezgranicznie. Gdy moja najlepsza przyjaciółka - Francesca, powiedziała mi, że widziała go z jakąś blondynką, tylko na nią nakrzyczałam i kazałam jej wyjść. Od tego czasu nie mamy kontaktu. Straciłam Ją i Jego. Przez moja głupotę. Ona nigdy mnie nie okłamała, była ze mną mimo błędów jak popełniałam. Była prawdziwą przyjaciółką. A ja jednym słowem wszystko zniszczyłam. Tego nie da się naprawić. Niczego się nie da przywrócić.

 

Pomogę Ci. Uwierz twoja przyjaciółka na pewno Ci wybaczy. Jeśli jej zależy, to wybaczy.

 

Była dla mnie wszystkim. To ona pomogła mi po śmierci mamy. Była zawsze i wszędzie. Wspierała mnie na duchu. Swoim uśmiechem dodawała otuchy. Gdy byłam smutna pocieszała i rozśmieszała. Byłyśmy nierozłączne. Dopóki on się nie pojawił. Zaczęłyśmy się rzadziej spotykać. Zaczęłyśmy się kłócić. Buntował mnie przeciw niej. Chciał mnie mieć tylko dla siebie.

 

Czemu on niego nie odeszłaś ?

 

Chciałam. Ale gdy mu powiedziałam, że nie chcę być już jego więźniem uderzył mnie. W policzek pięścią. Potem nic nie pamiętałam. Straciłam przytomność. Obudziłam się w szpitalu. Powiedzieli mi, że leżałam nieprzytomna przez ponad trzy dni . Zamknięto go. Myślałam, że to koniec. Lecz mamy jeszcze dziecko. Córeczkę. Lucy. Myślisz, że tak łatwo będzie mi o nim zapomnieć ? Będę go spotykała, nawet jeśli tego nie chcę. Została mi o nim pamiątka.

 

Pomogę Wam..

 

Nie. Nie obiecuj. Po kilku dniach zostawisz nas. Nie chcę, by mała przywiązała się do osoby, która odejdzie. Nie chcę jej krzywdzić. Za dużo już przeszła w życiu. Niczym nie zawiniła, by tak cierpieć. Jest dla mnie wszystkim. Kocham ją. To moje najjaśniejsze słońce. To ona daje mi siłę, by się podnieść, by walczyć o to co kocham. A tak w ogóle, to kto chciałby wychowywać czyjeś dziecko ?

 

Osoba, która Cię kocha nad życie. Osoba dla której jesteś najważniejsza.

 

Błagam przestań ! Ja nie potrafię tego dłużej słuchać. On znaczył dla mnie zbyt wiele. Nie zapomnę o nich choćbym chciała. Po prostu nie mam szczęścia w miłość, nigdy go nie miałam. To wszystko było błędem. Moje życie było błędem.

 

To ty przestań. Twoje życie nie było i nie jest, żadnym błędem. Twoje życie jest darem, za który powinnaś dziękować Bogu. Ja mu dziękuję, za to, że przysłał mi na świat anioła.

 

Ale ja już skończyłam swój żywot. Już tak dużo wycierpiałam. Nie chcę tego przeżywać ponownie. Każdy mówił mi " Będzie dobrze ". Ale tak nie jest wiesz ? Jest coraz gorzej. Z każdym dnem zapadam się dalej w ruchome piaski i nie potrafię z nich się wydostać. Wolałabym być szczęśliwa w niebie z mamą i aniołami. Bez tego wszystkiego co jest tu. Ale nie mogę opuścić tego świata. Mam Lucy. Muszę żyć dla niej. Jest dla mnie najważniejsza. Jest dla mnie wszystkim. Kocham ją pomimo wszystko.

 

Ja Cię nie skrzywdzę jak on. Dla mnie jesteś wszystkim.

 

Przepraszam. Ale. To koniec.

 

Jeśli to koniec, to nasz wspólny....

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania