# Cierpliwość

Dawno, dawno temu żył sobie król, którego cierpliwość była legendarnej sławy. Miał zwyczaj, że zanim podjął decyzję, bardzo długo nad nią rozmyślał, słuchał rad swoich doradców, analizował różne warianty i w końcu, kiedy czuł, że jest w odpowiednim momencie, podejmował ostateczną decyzję.

 

Jednak pewnego dnia w królestwie wybuchł spór między dwoma sąsiadami o granice ich ziem. Na czele jednego z kraju stał młody, ambitny władca, który postanowił walczyć o swoje, nie zważając na konsekwencje. Król naszego królestwa zaczął negocjować i proponować rozwiązania, ale młody władca był nieugięty i odmawiał ustępstw.

 

Król naszego królestwa trochę się zmęczył tym konfliktem, ale nie poddawał się. Długo czekał, słuchał oczekiwań i argumentów sąsiada. W końcu, po wielu dniach napięć i wielu rozmowach, młody władca zobaczył, że nie ma szans na zwycięstwo, a wojna przyniosłaby tylko zniszczenie i cierpienie. Zwrócił się do króla naszego królestwa z prośbą o rozmowy, a ostatecznie podjęli oboje decyzję o podziale ziem i ustanowieniu stałych granic.

 

Król naszego królestwa był szczęśliwy, że udało mu się rozwiązać ten konflikt zgodnie z zasadami i bez krwi. Jego cierpliwość i umiejętność słuchania innych uczyniła go mądrym i szanowanym władcą, który potrafił panować nad emocjami nawet w trudnych sytuacjach.

 

Dlatego powtarzał zawsze swoim poddanym, że cierpliwość to cnota, która pozwala rozwiązywać problemy w sposób spokojny i sensowny. Czyż nie warto o tym pamiętać na co dzień, w codziennych sytuacjach, które wydają się nie do pokonania?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania