Ciężar ego
Chciałem zostać.
Dać drugą szansę życiu.
Zawiodłem się.
Egzystencja jest nieznośna.
Nieznośna jest codzienność.
Ciągłe rozczarowania i narzekanie.
Mogłem to zrobić.
Spalić za sobą mosty i dostać się na nieznane lądy.
Bałem się powiedzieć ,,stop’’ narzekaniu i rozpamiętywaniu.
Twierdziłem, że utrzymam swój ciężar.
On mnie zgniótł jak robaka.
Następne części: Ciężar życia
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania