Cisza i mrok.
gdzie ten w oku błysk?
gdzie ta radość cała?
gdzie te rumieńce?
gdzie ten uśmiech
nie zawsze szczery
odeszło
wszystko odeszło
odszedł blask cały
nadszedł mrok
ciemność, która choć pozornie cicha
krzyczy
wydziera się na cały głos
jest niesłyszalna
niewidzialna
widzisz ją ty
nikt więcej
jak pokonać mrok?
czy warto próbować?
a może trzeba go zaakceptować
czy warto to wszystko ratować?
blask jest cały czas
a mrok nadchodzi
i odchodzi
i wraca
jak bumerang
gdzie szukać pomocy?
w śpiewie?
w ciszy?
może w kościele?
nie wiem
nie mam siły wiedzieć
wole ją przyjąć
słuchać jak krzyczy
aż ogłuchnę
wtedy będzie
cisza i mrok
razem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania