Cisza po tobie
najpierw było echo
teraz już tylko cisza
w pokoju
gdzie kiedyś mówiłaś do mnie
teraz słychać tylko
kurczące się światło
twoje imię
stało się czymś
czego nie wypowiadam
nie z bólu
ale z czułości
czasem budzę się
i nie szukam cię wzrokiem
to nie zapomnienie
to spokój
w którym jesteś
coraz lżej
i może tak właśnie
miłość naprawdę odchodzi —
nie przez krzyk
ale przez ciszę
która niczego już nie domaga
Komentarze (3)
ale przez kiszkę
ble ble ble"
Chwila zadumy, nie trwa wiecznie.
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania