ciszej
ciszej
niech zgłuchnie ostatni szept
który jeszcze czasem słyszę
ciszej
niech wypłynie pusty dech
jeszcze raz
jeszcze raz
i zniknie
niechże betonowe łzy
zroszą ciemny kosmyk tchnienia
niepokoją przyszłe dni
niknę w twoich oczu cieniach
jeszcze blask
i jeszcze raz
zorze wbiją się w źrenice
jeszcze czas
odpuść
ciszej
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania