No powiem ciekawa cześć. Twarz, która odsłonił Izeak, jego siła i stanowczość jest obiecująca na przyszłość.
Trochę wiocha bo nie było Clarise, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jestem bardzo na tak, akcja się rozkręca.
"― Panowie, proszę o spokój! ― zakrzyknął, a gdy wrzawa przycichła, pociągnął temat ― Niczego nie osiągniemy, jak będziecie warczeć jeden przez drugiego." - kropeczka po "temat".
"Wydawał się być rozśmieszony i choć nie okazywał tego wprost," - wyrażenie niepoprawne. Nie ma: wydawał się być" - bez być.
Noo, bo się zastanawiałem, co tu się dzieje. Już doczytałem. Rozumiem.
Fajnie się wypowiedział ojciec Izeaka. Lubię takie smaczki. Znajduję przyjemnosć w obcowaniu z nimi.
"Chętnych znajdzie się co nie miara." - co niemiara.
Noo, Izeak, też się nie pierdzieli w tańcu. Ciekawe.
"― Przynieście na następne zebranie pisemną zgodę Arcymistrza. Z pieczęcią ― rzucił krótko i udał się w stronę wyjścia z sali." - tutaj czepialstwo, ale dałbym "udajac się", żeby to jednym ciągiem było.
Ok. Zero Clarise w Clarise, ale część udana.
Mam refleksję.
WcześniejIzeaka przedstawiałaś jako osobę dystyngowaną, doświadczoną i w ogóle. Tutaj, czytajac, miałem wrażenie, że to część retrospekcyjna i, że on tu jeszcze jest chłopcem.
Nawet z latami podawanymi, by się zgrywało, bo...
Tam w którymś momencie wstał sześćdziesięcioletni mag, o któym napisałaś - jeden ze starszych. Można wiec założyć, że o kilka lat góruje nad większością. Czyli Michaela widzę jako osobę nieco młodszą. Powiedzmy 50lat. Odejmijmy teraz (niech będzie 20) Czyli Izeak (młody mag) może mieć max 30. Tyle, że z zachowania i ogólnie on mi się zawsze wydawał dużo starszy. A skoro on dużo starszy, ojciec dużo starszy. A skoro ojciec nie jest tu najstarszy, wspomniany mag, powinien mieć wiecej niż 60 lat.
Se na spokojnie obadaj.
No, ale od strony treści - very git.
Pozdrawiam Clarise. (Kurde, jako retrospekcja z przeszłości - taki wycinek, jak do czegoś tam doszło, bardziej bym to łyknął)
Myślałem, że chcesz jakiś punkt zwrotny ukazać. Jak na przykład Izeak jako młody - rokujący - "kilkunastoletni" coś przełomowego wymyślił. Noo. Taka wizja.
Dzięki Canu uwagi techniczne słuszne, obadam niebawem dokładniej.
Co do wieku Izeaka, wydaje mi się, że zostało wspomniane jedynie na ile wygląda (Clarise w pamiętniczku) ale jeszcze ani razu nie zostało powiedziane jasno, w jakim jest wieku.
Retrospekcja z przeszłości...? Wycinek? Hm. Przeczytałbyś lepiej kolejną część Konfliktu. Tak tylko mówię...
Dzięki raz jeszcze.
Pozdro
Kim - czytam, czytam. No nie zostało, ale chodzi o narysowany przez Ciebie obrazek. O sugestywność, wynikającą z Twoich opisów.
I A.Gu ma podobne skojarzenia. Przyjrzyj się.
Jeśli chodzi o Izeaka "młokosa", który wydaje się być młodszy, bo się dziwnie zachuwuje - no cóż. Brutalna prawda jest taka, że Izeak jest troszeczkę inny, niż prezentował się wszystkim do tej pory. Jest czasem dziecinny, jak zresztą każdy facet :P
Kim - a pochyliłaś się nad watpliwościami dotyczącymi logikę wieku jako takiego? Być może nie wyłożyłem watpliwości dobrze.
Ok. Ile według Ciebie Izeak ma lat?
Witam :)
Cóż za stanowcza postawa Mojego Ukochanego maga :D Dobrze, że wie czego chce :)
Z początku, jak tak sobie cichutko siedział przy tym stole i skrobał coś tam piórem, pomyślałam, że chodzi o młokosa... Ale potem "wyszło szydło z worka" i mój Ukochany pokazał należyta determinację i spryt :)))
Niezłe ma te relacje z ojcem i matką... ehh ci magowie ;))
Pozdrowionka i czekam na cd...
Agu! Dzięki za komentarz. Cieszę się, że Izeak nadal Cię czaruje, mimo że pokazał trochę 'drugiej twarzy'. No to jeszcze tylko 48 i będziemy mięć 50 twarzy, hehe...
Zdradź jeszcze o jakiego młokosa chodziło, bom nie zczaiła?
Hej, dotarłam. Ojca nie było, ale przeżyje :) Dzieje się, dzieje. Trochę wulgaryzmy mi nie pasują, ale to tylko subiektywna opinia.
" miast siedzieć i wysłuchiwać głupot." jakieś literki zjedzone "zamiast"
oczywiście jestem bardzo na tak i czekam na więcej :)5
Hej, Justysko. To 'miast' to zamierzone udziwnienie. A wulgaryzmy... hm. Wynikają tu bardziej z charakteru Michaela. Też raczej rzadko z nich korzystam. ;)
Pozdrawiam
Widzę, że mój dziadek dostał raczka i w sumie się nie dziwię. Dobrze, że jest w Starszyźnie ktoś kto nie sra na sam widok Uldriha i Michaela. Jak to mówią - życie to teatr - i rozgrywki w Bractwie nie są tu wyjątkiem. Podoba mi się motyw z hakiem młodego Lautiera na starego. Ta bardziej magiczna odsłona Izaaka bardziej mi przypadła do gustu. Liczę na więcej rozgrywek. Pozdrawiam.
Aj, Ananasku ty i ten fetysz czarnych charakterów. Ktoś błyśnie wściekle białkiem, bodaj czerwonym okiem, a tyś już zakiślowana w majtach. Ale dobrze, dobrze. Rozgrywek będzie więcej, ale najpierw musi nastąpić wiekopomny obiadek. Dzięki za wizytę.
Pozdrówka :>
Izeak <3 Taki stanowczy, zdeterminowany - ideał <3
Kurczę, coraz bardziej mi się to podoba! Zaciekawiłaś mnie wzmianką o skandalu z Michealem na czele - napomkniesz o tym jeszcze?
Czekam na ich zaręczyny, no i na ten erotyk, który chcesz też tu dodać :D
Seria z Clarise jest długa i Michael ma tu kawał roli do odegrania. Nie zawiedziesz się na nim. ;)
Erotyków bydzie tu dużo, cierpliwości Elo. Na pewno nie przeoczysz wielkiego czerwonego napisu na górze :P
Pozdrówka.
"Jeśli mieli coś, czego nie chcieli ujawniać na forum, twarze były prawdopodobnie ostatnią rzeczą." Z tym zdaniem coś nie ten teges.
"Zagrodził mu drogę, wprawiając starszego maga w niemałe osłupienie, a następnie grymas podejrzliwości na twarzy. " Z tym również.
"― Ciebie do reszty pojebało." - wybrałabym jakiegiś bluzga z dłuższą brodą, bo jednak nieco język stylizujesz.
No proszę. Czarny mag okazuje się czarną owcą. No i fajnie. Ale dzieci z tego małżeństwa będą miały przerąbane - jeden dziadzio głąb, drugi kanalia. Ajajaj. To drugi moment w utworze, w którym dajesz nieco powąchać intrygi. We will see.
Noooo, Pani Tjeri. Ależ to miłe obudzić się w środku nocy na siku i ujrzeć serię komentarzy przez dziewięć części. Głębszą analizę wystosuję, gdy już oficjalnie powstanę. Dziękuję za poświęcony czas i uwagi, dużo uwag. :)))
pięć to bractwo jest przerażające nie chciałabym być żoną żadnego z nich kojarzą mi się z satanistami oni też mają takie czarne płaszcze z kapturami. Ale bardzo fajnie się czyta
Komentarze (33)
No powiem ciekawa cześć. Twarz, która odsłonił Izeak, jego siła i stanowczość jest obiecująca na przyszłość.
Trochę wiocha bo nie było Clarise, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jestem bardzo na tak, akcja się rozkręca.
"― Panowie, proszę o spokój! ― zakrzyknął, a gdy wrzawa przycichła, pociągnął temat ― Niczego nie osiągniemy, jak będziecie warczeć jeden przez drugiego." - kropeczka po "temat".
"Wydawał się być rozśmieszony i choć nie okazywał tego wprost," - wyrażenie niepoprawne. Nie ma: wydawał się być" - bez być.
Noo, bo się zastanawiałem, co tu się dzieje. Już doczytałem. Rozumiem.
Fajnie się wypowiedział ojciec Izeaka. Lubię takie smaczki. Znajduję przyjemnosć w obcowaniu z nimi.
"Chętnych znajdzie się co nie miara." - co niemiara.
Noo, Izeak, też się nie pierdzieli w tańcu. Ciekawe.
"― Przynieście na następne zebranie pisemną zgodę Arcymistrza. Z pieczęcią ― rzucił krótko i udał się w stronę wyjścia z sali." - tutaj czepialstwo, ale dałbym "udajac się", żeby to jednym ciągiem było.
Ok. Zero Clarise w Clarise, ale część udana.
Mam refleksję.
WcześniejIzeaka przedstawiałaś jako osobę dystyngowaną, doświadczoną i w ogóle. Tutaj, czytajac, miałem wrażenie, że to część retrospekcyjna i, że on tu jeszcze jest chłopcem.
Nawet z latami podawanymi, by się zgrywało, bo...
Tam w którymś momencie wstał sześćdziesięcioletni mag, o któym napisałaś - jeden ze starszych. Można wiec założyć, że o kilka lat góruje nad większością. Czyli Michaela widzę jako osobę nieco młodszą. Powiedzmy 50lat. Odejmijmy teraz (niech będzie 20) Czyli Izeak (młody mag) może mieć max 30. Tyle, że z zachowania i ogólnie on mi się zawsze wydawał dużo starszy. A skoro on dużo starszy, ojciec dużo starszy. A skoro ojciec nie jest tu najstarszy, wspomniany mag, powinien mieć wiecej niż 60 lat.
Se na spokojnie obadaj.
No, ale od strony treści - very git.
Pozdrawiam Clarise. (Kurde, jako retrospekcja z przeszłości - taki wycinek, jak do czegoś tam doszło, bardziej bym to łyknął)
Myślałem, że chcesz jakiś punkt zwrotny ukazać. Jak na przykład Izeak jako młody - rokujący - "kilkunastoletni" coś przełomowego wymyślił. Noo. Taka wizja.
Co do wieku Izeaka, wydaje mi się, że zostało wspomniane jedynie na ile wygląda (Clarise w pamiętniczku) ale jeszcze ani razu nie zostało powiedziane jasno, w jakim jest wieku.
Retrospekcja z przeszłości...? Wycinek? Hm. Przeczytałbyś lepiej kolejną część Konfliktu. Tak tylko mówię...
Dzięki raz jeszcze.
Pozdro
I A.Gu ma podobne skojarzenia. Przyjrzyj się.
Ok. Ile według Ciebie Izeak ma lat?
Cóż za stanowcza postawa Mojego Ukochanego maga :D Dobrze, że wie czego chce :)
Z początku, jak tak sobie cichutko siedział przy tym stole i skrobał coś tam piórem, pomyślałam, że chodzi o młokosa... Ale potem "wyszło szydło z worka" i mój Ukochany pokazał należyta determinację i spryt :)))
Niezłe ma te relacje z ojcem i matką... ehh ci magowie ;))
Pozdrowionka i czekam na cd...
Zdradź jeszcze o jakiego młokosa chodziło, bom nie zczaiła?
Dopiero w rozmowie z tatuśkiem pokazał charakterek i dojrzałość... Ot tyle ;)
" miast siedzieć i wysłuchiwać głupot." jakieś literki zjedzone "zamiast"
oczywiście jestem bardzo na tak i czekam na więcej :)5
Pozdrawiam
Pozdrówka :>
Izeak <3 Taki stanowczy, zdeterminowany - ideał <3
Kurczę, coraz bardziej mi się to podoba! Zaciekawiłaś mnie wzmianką o skandalu z Michealem na czele - napomkniesz o tym jeszcze?
Czekam na ich zaręczyny, no i na ten erotyk, który chcesz też tu dodać :D
Pozdro, Kim! :D
Erotyków bydzie tu dużo, cierpliwości Elo. Na pewno nie przeoczysz wielkiego czerwonego napisu na górze :P
Pozdrówka.
Oczywiście, chodzi mi o rolę Michaela w tej serii!
"Zagrodził mu drogę, wprawiając starszego maga w niemałe osłupienie, a następnie grymas podejrzliwości na twarzy. " Z tym również.
"― Ciebie do reszty pojebało." - wybrałabym jakiegiś bluzga z dłuższą brodą, bo jednak nieco język stylizujesz.
No proszę. Czarny mag okazuje się czarną owcą. No i fajnie. Ale dzieci z tego małżeństwa będą miały przerąbane - jeden dziadzio głąb, drugi kanalia. Ajajaj. To drugi moment w utworze, w którym dajesz nieco powąchać intrygi. We will see.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania