Wzruszający wiersz i taki potrzebny dla potomnych. Tutaj nikt nie jest gorszy, ani lepszy. Wszyscy są równi i wszyscy maja ten sam metraż i miejsce. Stanęli tam przed obliczem Pana. Obudzą się do apelu kiedy przyjdzie pora. I tylko matki rozdarte szukaj aukojenia w pamięci.
Pozdrawiam niedzielnie
Trochę rodzinny wiersz, przy znakach zapytania jest wzmianka o wujku, który zginął w wieku dwudziestu pięciu lat i o bracie dziadka, którego zwłoki rozpoznała moja mama. Odwiedziłam to miejsce, gdyż wyczytałam, że wzniesiono tam pomnik matki, która straciła dziecko. Skojarzyłam to z moją babcią, która nigdy nie dowiedziała się, w jaki sposób zginął, jedno jest pewne, że poległ w walce. Tyle osobistych historii.
Serdecznie pozdrawiam!
Nie muszę już jeździć na ten cmentarz, wystarczy że przeczytam ten wiersz. Kiedyś napisałem refleksję na temat powstania, może to doszlifuję i opublikuję na tej stronie.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Na Powstanie Warszawskie patrzę poprzez przeżycia rodziców i dziadków. Bez względu na opinię historyków tata nigdy nie żałował, że przystąpił do powstania chociaż tylko z sidolką w reku.
Komentarze (7)
Pozdrawiam niedzielnie
Serdecznie pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania