Co będzie z rybnickimi nutriami?
Nie wiem kiedy dokładnie w Rybniku pojawiły się nutrie amerykańskie. Od początku stały się maskotkami miasta, w którym mieszkam. Rybniczanie pokochali od razu te duże gryzonie przypominające wyglądem bobra z długim ogonem. Charakterystyczną cechą tych uroczych stworzeń są pomarańczowe siekacze.
Lubiłem chodzić z aparatem fotograficznym i podniecony robiłem zdjęcia nutriom. Mieszkańcy Rybnika polubili nutrie na tyle, że niektórzy chcieli zmienić herb Rybnika.
W herbie mojego miasta znajduje się szczupak z kotewką zwaną inaczej orzech wodny. Co chcieli zmienić w herbie? Zamienić „biednego” szczupaka na nutrię.
Jednak ten opis nie skończy się dobrze. Nutrie amerykańskie (zwane bobroszczurem) to gatunek inwazyjny. Przez wiele lat niszczyły pobocza rzeki Nacyny i Rudy. Mieszkańcy dokarmiali nutrie jedzeniem, głównie ich przysmakiem – marchewką. Nadmiar pożywienia sprawił, że pojawiły się szczury.
Jakie są nutrie? Bardzo ciekawe i towarzyskie. Nie boją się ludzi. Wychodzą z rzeki i łaszą się do nóg ludzi, którzy dla przyjemności karmią te miłe gryzonie. Niektórzy nawet je głaszczą i tak jak ja robią zdjęcia.
Obecnie w Rybniku żyje ponad dwieście nutrii amerykańskich. Władze Rybnika przemieniły urocze, rybnickie maskotki w zwierzęta do odstrzału.
Zwierzęta były jak już wspomniałem maskotką miasta i dużo osób (łącznie ze mną) je pokochało. Matki z małymi dziećmi traktowały nutrie jako przemiłe zwierzątka dla zabawy. Niektórzy głaskali te duże gryzonie, inni jak już wspomniałem robili zdjęcia i podkarmiali warzywami.
Jednak głupie prawo unijne nakazało miastu pozbyć się tych uroczych zwierząt, bo były gatunkiem inwazyjnym. Niestety nie pomogła deratyzacja. Władze zdecydowały się na odstrzał.
W lokalnych mediach zawrzało. Rybniczanie byli oburzeni. Prezydent Rybnika skazał nutrie na śmierć. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ogłosiła zgodę na odłów i eliminację.
W czeskiej Pradze też był problem z nutriami, ale w przeciwieństwie do władz Rybnika nutrie zostały nie skazane na śmierć, tylko poddano je sterylizacji. Niestety pomysł ten władze Rybnika odrzuciły.
Kocham zwierzęta. Sam posiadam przeuroczą świnkę morską o imieniu Sebuś. Dla mnie ludzie, którzy zdecydowali się uśmiercić nutrie to bezduszni mordercy.
Komentarze (49)
Trochę za bardzo się powtarzasz i jakby przeplatasz akapity wątków. Co do samego odstrzału nutrii - niektórzy by powiedzieli, że sterylizacja jest gorszym rozwiązaniem. Kwestia podejścia pewnie.
Moje serce cierpi...
Jeśli są szkodnikami i rosnąca populacja zagraża czy to ekosystemowi, czy całym terenom, to co mają z nimi zrobić? Przesiedlić ich nie można, bo to tylko poszerza skalę problemu. Jeśli nie wysterylizujesz wszystkich, to tylko opóźnisz problemy. Wybicie też nie jest w stu procentach skuteczne, ale natychmiastowo zmniejsza liczebność nutrii, co jest główną kwestią.
Gdyby miasto wysterylizowałoby nutrie nim ich populacja stała się tak wielka to możnaby uniknąć zabijania biednych zwierząt
„Są chętni na odłów i uśmiercenie nutrii. RDOŚ nie unieważni przetargu. Ten komunikat nie pozostawia złudzeń”
Według mnie to MORDERCY!!!
I na tej samej stronie można przeczytać dalej:
„Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach zabiera głos po nagłośnieniu w mediach informacji o przetargu na odłów i uśmiercenie nutrii. Nie pozostawia złudzeń – nie unieważni konkursu ani nie zmieni kwalifikacji celu wydatków. Nie widzi sensu sterylizacji i przestrzega, że „adopcja” nutrii przez osoby prywatne jest przestępstwem. Tymczasem RDOŚ zakończył zgłaszanie chętnych do zadania i otworzył koperty zgłaszających”.
Uważam to za SKANDAL i jako rybniczanin jest mi WSTYD za stanowisko władz miejskich.
Nie mnie oceniać zasadność tych ocen, bo dostępu do danych nie posiadam, ale opanujmy niepotrzebny gniew. To tak, jakby adoptować kota, który zaczyna nam szczać po mieszkaniu i postanawiamy go oddać, a sąsiadka nas wyzywa od nieczułych egoistów, bo "co kot temu winny, że sikać musi". Nutria nie ma wpływu na to, że jest szkodnikiem. Ich populacja szkodzi, nie tylko rozrost tej populacji, stąd sterylizacja nie jest uznawana za rozwiązanie.
Opowiem Ci pewną historię. Wyobraź sobie, że kupiłeś sobie małego szczeniaczka. Karmiłeś, opiekowałeś się nim. Nikomu nie zrobił krzywdy. Nagle do Twojego domu wchodzą weterynarze w asyście policjantów i brutalnie zabijają Twojego pupilka.
Co wtedy byś poczuł? Gniew? Nienawiść? Chęć zemsty? Tak samo pomyślałem, gdy słuchając lokalnego radia usłyszałem, że rybnickie nutrie mają być odstrzelone.
Uważam, że planowane zabicie nutrii to skandal i poczułem wtedy smutek i żal. Poczułem, że coś w środku pęka i miałem wrażenie, że mogę stracić kogoś bliskiego.
Wybacz, jeśli to zabrzmi, jakbym miał wywalone na ckliwe historie, ale cóż poradzę... Zapytałem, czy rozumiesz przyczyny traktowania nutrii jak szkodników i potrzebę powstrzymania ich przed niszczeniem ekosystemu. Ile dla Ciebie, czy kogokolwiek innego, one znaczą, jest nieistotne. Nutrie są problemem. Nawet wysterylizowane. Odstrzał jest smutny i niesprawiedliwy, ale niestety innych, skutecznych rozwiązań nie widziałem. Wszędzie tylko emocjonalne historyjki, jak to nutrie fajne, dzieciom z Ukrainy pomogły się zaklimatyzować, że niewinne są i zabijanie jest niemoralne. Miałeś kiedyś trutkę na szczury wyłożoną w budynku? Szczurki to też żyjątka.
Odstrzelić te nutrie!
populacji w dłuższym czasie naruszyłby równowagę biologiczną środowiska tak jak króliki i wielbłądy w Australii, pytom birmański na Florydzie i wiele gatunków ryb, które przejęły rzeki w USA.
Skąd się biorą rodzime jełopy?
Trzeba było pomyśleć wcześniej jak nutrii było kilkanaście, a nie jak teraz ponad dwieście. Masz rację, że mieszkańcy Rybnika lubią nutrie. Uwielbiam je i jest mi przykro, że za niedługo ich nie zobaczę nad Nacyną czy Rudą.
Powtórzę jeszcze raz, że jak ktoś zabija lub planuje zabić moje przekochane nutrie to te osoby są dla mnie MORDERCAMI!!!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania