Co Co Run and Co Co Chanel
Daj mi chaos, daj mi ból,
ale nigdy nie zgasisz mojego
ognia, śpiewa Judith Hill w piosence „Flame”.
ognia, do którego los ciągle dokłada,
ognia, który wznieca świątynię
z dna mojego serca
wewnątrz kryształów świadomości
wśród glonów i wodorostów
dodaj też węża
no i po co ja tu przybyłam na ten wolontariat?
tyle we mnie sprzeczności
niby uduchowiona, a wyjałowiona
ta Ziemia, niby z bogatego domu,
ale dzieciństwo ubogie
i ciągle na granicy nędzy i bezdomności
w szkole zgaś program przetrwanie i bezpieczeństwo,
zgaś program czakry
niby obyta, wykształcona, aspirująca,
a ciągle bez celu, który uskrzydla
kręcąca się wokół ziemskich miłostek
błędnego koła cieni, niby łagodna,
ale jak wybuchnie, klękajcie narody,
niby anioł, ale diabła trzyma w szufladzie,
sięga po niego palcami w nieładzie,
niby rajski ptak, niby feniks, co się odradza z popiołów,
ale dosłownie, litteralnie, może nie do końca dramatyczny
nielot, dziobak i kura
aktualnie z głową.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania