Co dzień

Co dzień mam nadzieję, że ktoś powie coś dobrego,

co wzmocni moją wiarę w siebie.

Co dzień mam nadzieję, że ktoś dołoży cegiełkę

do mojego muru, który tworzony jest z

miłych słów wzmacniających moja samoocenę.

Co dzień dbam o to, by moja maska tworzona

tak długo nie ukruszyła się.

Co dzień dbam o to, by schować wszystkie

negatywy mojego umysłu w jak najgłębszym zakamarku

mojej duszy.

Co dzień mam ochotę wylać wszystkie

moje uczucia z siebie, ale nie potrafię.

Co dzień mam ochotę wszystko sobie wyjaśnić, ale

nie potrafię.

Co dzień zastanawiam się, kim jestem,

ale nie dochodzę do odpowiedzi.

Co dzień zastanawiam się, co robię,

ale nie potrafię znaleźć dobrego wytłumaczenia.

Co dzień nachodzą mnie zatapiające w głębi

niewiadomej myśli, których nie potrafię

spisać tak, żeby miały sens.

Co dzień próbuję nie opierać się na ocenach

innych.

Co dzień wymyślam różne scenariusze

do zdarzeń, które nigdy nie miały miejsca.

Co dzień czekam na wytłumaczenie cyrku,

który odbywa się w mojej głowie,

ale ono nie przychodzi.

Tak więc co dzień powtarzam rutynę,

która zawsze jest troszeczkę inna

od poprzedniej, ale też zawsze jest oparta

na tym samym wzorze.

I czekam.

Czekam na wytłumaczenie.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania