co jeśli
co jeśli to my byliśmy sobie przeznaczeni
a już nigdy się nie połączymy
co jeśli wyjdę za nie tego mężczyznę
i wszystko, co teraz wydaje się pomyłką
okaże się życiem
co jeśli zrobiłam źle
i ty nigdy mi nie wybaczysz
a ja nigdy nie wybaczę tobie
co jeśli już nigdy nie znajdę nikogo
tak niewyjątkowego jak ty
(nie pomyliłam się – właśnie tak: niewyjątkowego,
a jednak jedynego)
co jeśli stracę życie
goniąc za abstrakcją,
za cieniem czegoś,
co miało być
co jeśli moje życie
będzie wyglądać na sensowne
ale w środku będzie puste
i cicho będzie krzyczeć, że
czegoś
kogoś
brakuje
co jeśli już zawsze
będę czuła tę dziurę
która pali i wyżera mnie od środka
co jeśli już nigdy nie zasnę
bo nie mam już żadnej myśli,
żadnego marzenia,
którym mogłabym się otulić
dlaczego musiałam stracić mój spokój?
dlaczego miłość mnie nie ochroniła?
dlaczego nie umiałam się opamiętać?
dlaczego weszłam w coś,
co było szczęściem
i lekcją w jednym?
dlaczego
nie umiem
cię
nienawidzić?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania