co jest dla nas najważniejsze?

Gubisz się tutaj, a drogę podobno znasz. Do kogoś masz żal. Czujesz strach.

Mnóstwo obowiązków przysłania Ci oczy.

Zastanawiasz się, w jakim celu, życie Twe się toczy.

Idziesz przed siebie, nie rozglądając się w tył i w boki. Masz nadzieję, że to wszystko jest dobre.

Lecz dobra zbyt wiele tu było i nagle zło rodzić się zaczęło. I świata nienawiść doprowadza nas do depresji, z jaką nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia.

Jest to dla nas obce uczucie. Czerwony wyblakł, czarny się wyostrza i popadasz w jakąś otchłań. Nie masz sił, by się z niej wydostać.

Starasz się, wylewasz "siódme poty" okazuje się, że zupełnie na darmo.

Masz kilka jeszcze wspomnień i parę dobrych myśli. Jak je wykorzystać, by zaczęły przynosić korzyści?

Nie wiesz co Cię czeka, możesz się tylko domyślać. Życie dla Ciebie tak bardzo ciężkie, jak długa rzeka Wisła.

Czekasz na moment, który rozjaśni tą czerń. Nie przychodzi, nie wiesz co zrobić.

Masz w głowie jeden pomysł, by zmienić od podstaw się. Wiesz tylko, że został po nas krótki zapis gdzieś, nie chciane już zdjęcia też.

Coś daję Ci natchnienie, tym "czymś" jestem ja, to ja Cię niby do szaleństwa doprowadzić mam.

Mam być dla Ciebie wszystkim a ty dla mnie masz być.

Nie wiadomo czy to wyjdzie, nic pewne nie jest.