Co mi jeszcze pozostało?

Biorę do ręki kolejny kieliszek. Po cóż chodzić do pracy, skoro ta gruba, łysa świnia ma zamiar się na mnie wyżywać, codzień doszukując się innych powodów w moich pracach?

 

Jestem grafikiem komputerowym. Moją specjalnością są animacje do różnych gier komputerowych. To ja współpracowałem przy polskich hitach tj.: "Wiedźmin 3" czy też "Dying Light". Niestety po pewnym nieprzyjemnym incydencie, kiedy to wina za błędy kolegi zza biurka spadła na mnie, nie wytrzymałem. Zbluzgałem kierownika. Tak oto znalazłem się w jakiejś małej, obskurnej firmie. Kiedy ktoś wspomni z imienia, albo nazwiska mojego szefa, zbiera mnie na wymioty. Po przymusowych przenosinach do obecnego miejsca pracy przypomniało mi się przysłowie: "Szanuj szefa swego, mogłeś mieć gorszego". Kurwa, czemu nie doceniłem tego, co miałem. Moje życie zmieniło się w zasraną telenowelę, gdzie wszystko odrazu odwraca się o 180 stopni. Wszystko było tak pięknie. Niestety już było...

 

Za oknem biegają dzieci. Są nieświadome marności istnienia na tym świecie. Na nie przyjdzie jeszcze czas... Na czym skończyłem, zanim się rozczuliłem, pierdoląc trzy po trzy o swoim życiorysie? No tak. Biorę kieliszek do ręki. Po co istnieć, skoro wszystko sprowadza się do jednego? Jak łatwo jest rozwalić ten oto kieliszek i podciąć swoje żyły jego odłamkami. Żadna kobieta mnie nie chciała, w szkole każdy omijał mnie łukiem tak szerokim, jak dupa mojego szefa. W tamtej pracy poznałem paru ciekawych ludzi. Niestety zbyt krótko tam zabawiłem, żeby nawiązać przyjaźń. W obecnej pracy nikt nie stara się nawiązać jakichkolwiek kontaktów, oprócz recepcjonistki, która pcha się na kolana każdego, kto pojawi się w zasięgu jej widzenia. Tym sposobem znowu odbiegłem od tematu. Kontynuując zastanawiam się nad sensem robienia tego wszystkiego. Nawet chlanie wódki na umór straciło sens. Więc zanim skończę tą pracę postanowię jedno. Skoro nic na tym świecie nie ma sensu, nie zrobię absolutnie nic.

 

Wrzucam ten tekst, ponieważ z niewiadomych powodów forum nie chcę mi się załadować do końca :/

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Nazareth 08.05.2016
    No mówiłem, że to nie ja! XD
  • Gomennasai! Poprawię się następnym razem, jednakże jak wspomniałam pod anonimem - spodobał mi się ten utwór, chętnie dzięki niemu zajrzę jeszcze kiedyś do Ciebie, Grubas.
  • Grubas 08.05.2016
    Emilia Sienkiewicz Dziękuję bardzo ;3
  • Margerita 13.05.2016
    Margerito, lub być może Madziu, popracuj dużo nad sobą
    sam mi to napisałeś i że mam nie wklejać drugi raz tego samego rozdziału to też zmieniłam trochę fabułę i bohaterom imiona więc za co dałeś jeden

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania