Pokaż listęUkryj listę

Co mówi o Tobie ulubiony gatunek literacki, część 2/2

LITERATURA PIĘKNA/KLASYCZNA – jesteś masochistą. Naprawdę nie musisz aż tak się katować dla wizerunku człowieka kultury, wiesz? Jeżeli obawiasz się, że za pokazanie swojego prawdziwego gustu znajomi z tobą zerwą, po prostu zmień znajomych.

Jeśli to twój prawdziwy gust – tak mi przykro, że system edukacji tak bardzo wyprał ci mózg.

 

LITERATURA FAKTU – gardzisz beletrystyką, bo to strata czasu. Uważasz się za erudytę o szerokich horyzontach, a tak naprawdę jesteś snobem i ograniczoną jednostką bez wyobraźni. Ludzie, rozmawiając z tobą, czują się jak na nudnym wykładzie, więc nikt oprócz tobie podobnych nie chce z tobą rozmawiać. Ale przecież nimi gardzisz, więc nie masz z tym żadnego problemu.

 

OBYCZAJOWE – serio? Mało ci paradokumentów i innych Barw Szczęścia w TV? Tak czy siak, wolisz śledzić życia innych (w dodatku fikcyjne, choć może to lepiej, bo nie możesz się w nie wtrącać), niż zająć się własnym.

Chyba, że szukasz w tych książkach sposobu, by naprawić swoje życie, wtedy szanuję. Ale… czy to na pewno najlepsza droga?

 

ROMANSE – jesteś dziewczyną. Gubisz się w złożonym świecie uczuć i relacji, więc uciekasz do świata, gdzie do pełni szczęścia wystarczy kilka klisz i NIEPRAWDOPODOBNYCH zbiegów okoliczności, a gdy już są razem, to czeka ich tylko i wyłącznie „długo i szczęśliwie” (przynajmniej do kolejnego tomu). W rezultacie masz nierealistyczne oczekiwania, które jeszcze bardziej utrudniają ci znalezienie partnera w realu.

Jeśli lubisz sięgać po te „pikantniejsze” tytuły, to masz niespełnione ambicje i fantazje oraz uważasz się za nieodkrytą seksbombę, a tak naprawdę jesteś dziewicą/prawiczkiem.

A, wymaż to ostatnie słowo. Przecież jesteś dziewczyną.

 

SCIENCE FICTION – jesteś niespełnionym naukowcem, któremu do dostania się na wymarzony kierunek studiów/do wymarzonego projektu zabrakło 2 (albo 20) punktów na świadectwie. Ewentualnie jesteś amatorem, który całą swoją wiedzę czerpie z czasopism popularnonaukowych typu „ŚWIAT NA DŁONI” i uważa się za niezwykle oczytanego.

Nie pasujesz ani do przeszłości, ani do teraźniejszości, więc próbujesz żyć w przyszłości.

Choć zawsze może być tak, że po prostu jarają cię te wszystkie migające światełka, epickie pojedynki na świecące miecze/naboje, teleportacja, kolorowe (i obcisłe) kombinezony i równie kolorowe kule zawieszone w kosmosie, a pseudonaukowy bełkot to dla ciebie tylko pretekst, by to wszystko mogło się pojawić. I to chyba najlepsza opcja.

 

SURVIVAL/POSTAPO – wierzysz, że dzięki zdobytej wiedzy zdołasz przeżyć wojnę, apokalipsę (nawet tę biblijną) i porzucenie przez mającą cię serdecznie dość rodzinę gdzieś w Sosnowcu/na Podlasiu. W rzeczywistości daję ci trzy dni. W porywach tydzień, jak się poszczęści.

Współczesny świat jest dla ciebie zbyt skomplikowany, więc ciągnie cię do takiego, gdzie życie jest zredukowane do zaspokajania podstawowych potrzeb.

A zastanawiałeś się, jak w takim świecie ogarnąć problemy z zębami? Jeśli sądzisz, że przetrwasz pół roku na Sucharach Beskidzkich, to wiedz, że istnieje coś takiego jak szkorbut.

A takie na przykład… infekcje intymne? Jakoś o rzeczach tego typu rzadko się wspomina…

…chyba, że faktycznie interesujesz się survivalem, czytasz też fachową literaturę i starasz się choć trochę ćwiczyć te umiejętności w praktyce, wtedy masz u mnie plus.

 

KTOŚ, KTO CZYTA WSZYSTKO (to ja, to ja!) – lubisz myśleć, że jesteś człowiekiem renesansu i masz szerokie horyzonty, a tak naprawdę bardziej pasowałoby określenie robotnik każdej branży, mistrz żadnej. Poza tym cierpisz na syndrom oszusta, bo może się wydawać, że wiesz wszystko o wszystkim, a tak naprawdę to wiesz 10% z każdej dziedziny i jak wchodzicie z rozmówcą na „wyższy poziom wtajemniczenia”, to zostaje ci rola słuchacza, potakiwacza i obiecywacza, że na pewno przeczytasz (ha ha). Plus poczucie niedopasowania i ta lekka panika, gdy nowo poznana osoba pyta cię o ulubiony gatunek literacki.

 

Twoje życie jest ciężkie…

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Joan Tiger 3 tygodnie temu
    Dokończyłam i tak myślę, że pod każdym z deka mogę złożyć autograf. Kogel-mogel, ale i tak bywa. :) Po twojej analizie pozostają mi jedynie książki kucharskie i atlasy. Jak wyruszę w podróż, to przynajmniej nie zabłądzę, a jak odwiedzę restaurację, to będę wiedziała, co jem. Jeszcze o Savoir-vivre zahaczę, aby nie narobić sobie siary... ;) Żart oczywiście. Realistycznie to nakreśliłaś... aż siebie w większości widzę... błędy oczywiście też. :)
  • Joan Tiger 3 tygodnie temu
    Pozdrawiam... :)
  • droga_we_mgle 3 tygodnie temu
    Myślę, J.T., że to dobry plan - jak mówisz, same korzyści :)
    Dzięki za komentarz :))
  • zsrrknight 3 tygodnie temu
    gdyby to nie była świadoma parodia, to pewnie bym pisał bardzo długi, niekoniecznie miły komentarz, a tak... No, może niektórym ludziom faktycznie z tym właśnie kojarzą się poszczególne gatunki, przynajmniej na poziomie stereotypym.
    A co do romansów - w sumie to dość ciekawe, że np. większość japońskich mang i light novelek (a pewnie też i pełnoprawnych powieści) romantycznych jest skierowana do męskich czytelników (piszę większość, ale pewnie wychodzi mniej więcej po równo). Natomiast w literaturze zachodniej jest chyba całkiem odwrotnie... Choć może gdzieś tam są powieści romantyczne dla amerykańskich i europejskich chłopców xd
    Pozdrawiam
  • droga_we_mgle 3 tygodnie temu
    Nie no, na świadomym poziomie niech sobie ludzie czytają, co chcą (mówię to jako osoba, która czyta wszystko, choć udział procentowy gatunków jest różny). Zresztą jakby nie było, nabijam się też sama z siebie - ff i ostatnia kategoria są wzorowane na mnie🙂 Kilka innych opisów też wzorowałam na prawdziwych osobach z mojego otoczenia, ale trochę podkolorowałam.

    Miałam myśl, żeby zrobić osobną kategorię dla wielbicieli japońskiej popkultury, ale uznałam, że to Ty tu jesteś ekspertem i wolę nie ryzykować❁

    Dzięki za komentarz i pozdrawiam również ~
  • Dekaos Dondi 2 tygodnie temu
    Droga_we_mgle↔Przede wszystkim znowu barwnie napisane rozkminki
    "przyczyn"→literatura i "skutków"→cechy charakterystyczne - czytelnik,
    jakby wiedza z kryształowej kuli, ale za to z jakiej🙂
    Aczkolwiek, coś w tym jest, gdyby zgłębić rodzaj gatunku i cechy przypasowanej osoby.
    Raczej→jak rzekłaś→najbliżej mi do ostatniej części, co nie musi oznaczać, że jestem styczny🙂↔Pozdrawiam🙂:)
  • droga_we_mgle 2 tygodnie temu
    Dekaos Dondi ✎dzięki :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania