Co za dureń

Głupio w życiu wybrałem. Nie uganiać się za pieniędzmi. Ubzdurałem sobie żeby odkrywać siebie w sobie. Poznać co tam jest. Taka zachcianka znudzonego życiem człowieka. Albo rozczarowanego raczej brakiem poczucia sensu. Który innym niekoniecznie doskwiera, skoro błyskotki mienią się w oczach. Po przeczytaniu tylu artykułów na temat domniemanego życiowego sukcesu. Opływającego w luksusy i prężne biznesy. To dopiero coś ! Zawalić się robotą od rana do nocy. Nawet tym, co nie lubisz ale ma pieniądze urodzić. Dużo mamony. Ten układ działa w koło, starzy padają z wykończenia a nowi zajmują ich miejsce. Nakręcają się aż do końca bateryjki. Śmierć może im przypomina w końcu, że chyba się mineli z powołaniem. Tylko troszku za późno, cóż. Każdy może wybrać, co dla niego ważne. Ja wrócę do swoich dociekań, grzebania w sobie. Zaparzę rano kawę, otworzę książkę. Taką mniej popularną, albo mniej zrozumiałą. Mózg będzie miał szansę poćwiczyć, zamiast zadowalać się banalukami. Potem może chwilkę się zastanowię, nad sobą nad tym wszystkim. Dla zabicia czasu w ciągu dnia jednak preferuję pójść do pracy. Ciągle to robię choć nie chcę. Bo jeszcze nie wymyśliłem dobrej dla siebie. A może nie powinienem się wychylać? Nie być odmieńcem. Który kiedy nie czuje, że coś go pociąga, zajmuje się tym co mu zostało. Ty też czytelniku, nie popadaj w niełaskę szczęścia. Rób to, co inni uważają za słuszne. Łap się głupoty dzisiejszego świata, bo łatwo dołączyć. A kiedy przyjdzie ci do głowy wyrwać się, bo już masz dość - wspomnij wypociny, że musi być coś więcej niż to co widzisz na zewnątrz.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Marian ponad rok temu
    Nie taki znowu dureń, skoro jednak myśli.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania