Co zrobisz gdy śmierć będzie chciała cię spotkać?
Szła ciemną uliczką czuła prawie na plecach oddech mordercy, jej serce mocno biło, strach trzymał ją za gardło. Obróciła się, dała mu wolną rękę myśląc że jak ma umrzeć to jak najszybciej. Mężczyzna zaczął się śmiać, psychopatyczne oczy zostały w jej pamięci. Uśmiechał się do niej, trzymał w dłoni nóż. Zaczęła krzyczeć, bała się bardzo , a przecież mówiła że tego chce. Krew. Nie jej, tego mężczyzny. Z szokiem w oczach patrzyła na zakrwawioną szyję człowieka. On siebie zabił, jej myśli były plątaniną emocji. Upadła przed nim i zaczęła płakać. Krzyczała z bólu, nie fizycznego lecz serca. Ostatkami sił pogłaskał ją po głowie i cichutko, ledwo słyszalnie powiedział – Żyj – I zmarł.
Komentarze (3)
Dobra, tego nawet się poprawić nie da, by wyszło z tego coś normalnego. 1
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania