Coco Chanel

Było lato, wyciągał ukleję za ukleją,

krowy dawały muchy.

 

Wieczorami prowadzał się z przyjezdną

pod wędrującą rękę.

 

Nie pachniała wiechciem, tylko Być może,

tańszym niż wino ze spadów.

 

Wyjechała dojrzalsza o miętowe dropsy

na odpust do Kodnia z piegami po karmiącej mamie.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (48)

  • Lotos 3 miesiące temu
    No i znowu jest dzieło i to oczywiście nie zerżnięte, ile tu metafor, wizji, nowoczesnej formy, no supppperrrrr, zaraz powinien się pojawić twój wielki przyjaciel, tylko nie wiem w jakiej postaci, fajnie by było w postaci Celiny.
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    Zajebiste, uśmiałem się w głos xD
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    czytam i dalej mam ubaw po pachy
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    wino ze spadów też robi robotę,,,
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    dołączysz do II tomu antologii opowi?
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI, sorki nie, za miesiąc dwa wydaję drugi tomik

    Dopóki kiniarze nami kręcą
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    Grain wrzuć link jak będzie, chętnie zakupię
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI ok.
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    A jest szansa od ciebie kupić pierwszy tomik z podpisem twoim?
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI, już nie, ale mam jeszcze kilkanaście autorskich do rozdania wg uznania
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    Grain gdybyś uznał mi jeden podarować to przyjmę
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI nie ma sprawy
  • Grain 3 miesiące temu
    dane adresoweu wnuk do 2-ch tygodni /jak tylko mnie odwiedzi/ nada na pocztę
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    Grain jakiś konatkt mailowy do ciebie?
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    nie chcę tak wypisywać publicznie, sam rozumiesz
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI pewnie, ale ja też nie chcę publicznie.

    Jestem na Portalu Pisarskim pog loginem pociengiel. ew założ konto i napisz na priv będzie bezpiecznie
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    Grain ok, za dnia założę konto i do ciebie napiszę. Dzięki :)
  • Grisza 3 miesiące temu
    Świetnie narysowany klimat.
    No i to "Być może"!
    Ciekawe, kto z wielkich tego portalu wie, co to było...
  • TseCylia 3 miesiące temu
    Być może była to Pani Walewska...Currara! Fajne to. :)
  • Grain 3 miesiące temu
    nie, a Być może, za kilka lay szmuglowałem do Czech.
    Kiedy celnik znalazł pochowane 5 flakoników, zrobił mi rewizję osobistą.
    Wobec znikomej wartości kontrabandy oddał mi je po tłumaczeniu, że mam dużo koleżanek w hotelu robotniczym. I grosza za to nie biorę.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    Grain, Hehehe , ja przez ponad 6 lat byłam regionalnym p.h. currary. ;) ale to już po latach jej świetności było, od 1998 do 2005.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    I często próbkami, testerami wykupowalam się od mandatów;)))
  • Grain 3 miesiące temu
    TseCylia, Kiedyś w Walentynki na moje bazarowe stoisko zawitała akwizytorka Avonu i zaczęła zachwalać towar. Kiedy otoczył nas wianuszek kupców płci obojga, zaczęła zachwalać szminki w niepokojących kolorach, to ja spytałem jak zainteresowany o coś na spierzchnięcie warg mniejszych.
    To ta pani zaczęła odkręcać różne szminki.
    Nikt się nie śmiał. Kupiłem płyn do mycia okien, /w domu było dziesięć wielkich/ żony ulubiony.

    Na okoliczność tych warg napisałem wiersz o facecie, który po wejściu w kobietę powiedział: Niebo w gębie.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    Grain nie byłam akwizytorka. Jako regionalny przedstawiciel organizowałam rynek hurtowy.
  • Grain 3 miesiące temu
    TseCylia, o wyższa liga.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    Grain, fajna robota, lubiłam bardzo. Niestety, kregoslup się zbuntowal krytycznie i musiałam rozstać się z życiem w trasie.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    I wtedy zaczęłam pisać wierszyki;)))
  • Grain 3 miesiące temu
    TseCylia hurtowo, a jakże by inaczej.
  • TseCylia 3 miesiące temu
    Grain :))))
  • Grain 3 miesiące temu
    TseCylia, Bratanica używała currary
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Nie wiedziałam co to ''ukleja'', a to jakaś rybka... łowisko jak się patrzy, później droga do Kodnia... dobre!
  • MAJSTRO OPOWIJSKI 3 miesiące temu
    taka mała delikatna rybka, wodna biomasa
  • Grain 3 miesiące temu
    MAJSTRO OPOWIJSKI, tak naj;epiej bierze na muchę łapaną z krowiego placka
  • Where Is My Mind 3 miesiące temu
    Mała, ale śliczna. Wędkarze lubili je łowić, ja też.
  • Grain 3 miesiące temu
    Dzięki za opinie,
  • piliery 3 miesiące temu
    No, prowadzenie pod rękę, to był pewnie powód do wielkiej dumy (a jeszcze z przyjezdną ho ho). :) Bardzo OK.
  • Grain 3 miesiące temu
    Dzięki pilery, no miałem brania.
  • Where Is My Mind 3 miesiące temu
    Daje radość.
  • Grain 3 miesiące temu
    MIałem miejsce na okonia, jeszcze za młodego żonkosia urywałem się na pół godzinki. Łapałem po kilkanaście sztuk, skrobałem. Do lodówki, a jak się uzbierało, to przez maszynkę do mięsa na zarąbiste kotlety.
  • Marzena 3 miesiące temu
    Byłam kiedyś pod namiotami. Było super luz morze słońce itd. Rozgrywka się walka Warszawa - Poznań. Ale ja nie brałam w tym udziału. Był namiot pełen dziewczyn. Zapytałam miejscowych fajnych chłopców skąd te dziewczyny, tyle ich było w tym namiocie chyba z dziesięć. Wymalowane i jak na tamte czasy ekstrawaganckie w ubiorze. Odpowiedzieli że to wakacyjne kursy. Obsługują każdego na polu namiotowym. Ciekawa jestem ile z nich wracało grzecznie po wakacjach do domu. Do szkoły bo byliśmy gówniarzami. Zastanawiam się ilu chłopców było dojrzalszych o miętowe dropsy. :)) Niezła opowiastka:)
  • Grain 3 miesiące temu
    Dopowiem, nie było penetracji.
    Dla mnie wtedy sex był równoznaczny z czymś na całe życie.
  • Marzena 3 miesiące temu
    Grain A ty o sobie piszesz?
  • Grain 3 miesiące temu
    Marzena, przeważnie. Nie napisałem źle o tej dziewczynie, tylko o jednej napisałem żle - o sobie jeszcze gorzej.
  • Marzena 3 miesiące temu
    Grain Często jak piszesz to widzę jak te obrazki... najgorzej jak czyjeś wspomnienia uderzają w czułe punkty ale wtedy się nie odzywam
  • Lotos 3 miesiące temu
    Grain Tak, wiem mały pedałku, teraz znajomość z Bogumiłem jest czymś więcej niż wszystko wcześniej, nawet nie przeszkadza ci jego faszyzm. Tylko dlaczego on się nie pojawia, zawołaj go, obojętnie pod jakim nickiem
  • Marzena 3 miesiące temu
    Rozgrywała się walka*
  • Marzena 3 miesiące temu
    Wakacyjne kurwy* słownik mnie nie przepuścił:)
  • zingara 3 miesiące temu
    O Panie, ale mi to siadło!

    Wreszcie ktoś napisał poradnik, jak poderwać dziewczynę, gdy nie stać cię na wino z butelki. Graj na muchy i niech krowy cię błogosławią, bo wino ze spadów to jest, proszę Pana, klasa sama w sobie!A „dojrzalsza o miętowe dropsy”? No, to już jest wyższa szkoła podrywu, to nie żadne tam Chanel. Genialne! :)))))

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania