" Codzienność jak powszedni chleb"

Nie tak chciałeś tworzyć życie,

Obraz surowości przykryła odwieczna zima.

Ta tafla twarzy, pokazującą liczne cierpienia,

Stoisz wpatrzony w odbicie, a serce pęka jak tafla lodu.

Stoisz nad rzeką prawdy,

Zawrócić?

Słyszysz tylko bicie serca - każdego dnia rozdartego na pół.

Choć kruche jak kamień, wciąż jeszcze się trzyma.

Wsłuchaj się w tę ciszę, to wybawienie twoje,

Kroki powolne jeszcze zadzerwiałe,

Kolana otarte, jak po wojnie,

Walczymy...

Głębszy w dech nabieram w piersiach,

Blizny otarte, wciąż pamiętają mróz.

Stoję wciąż tu- cały namaszczony przez ból.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery godzinę temu
    "TA tafla twarzy" (po co ta? - gdzieś piszesz o innej?); Na dodatek tuż obok "tafla lodu". :( "Walczymy" - kto , o co, po co, dlaczego? O czym to?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania